Strona 13 z 15

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:00
przez Purina
Nie chodzi mi o patrzenie się na innych, a bardziej o to, żebyś miał wzgląd na innych ćwiczących, którzy nie przychodzą na siłkę po to, by słuchać arii jakiegoś gościa przy wolnych ciężarach :) Bez sensu się drzeć na całą salę. Rozumiem, jakieś sapania, czy coś - normalne u facetów, ale krzyki śmiesznie wyglądają. Koleś ode mnie z siłki drze papę na całego, jakby go obdzierali ze skóry. Raz sama się wystraszyłam, bo przy martwym się wydarł, jakby mu się coś działo :? No dobra, ale to moje subiektywne odczucia. Osobiście wolę ćwiczyć skupiona na tym, co robię, a wrzaski mnie po prostu rozpraszają. To, jak wykonujesz FBW, czy ile serii robisz, to Twoja indywidualna sprawa :) Ale jakby Ci ktoś o 3 rano muzą trzaskał, to zadowolony byś pewnie nie był z tego powodu. Współżycie...

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:07
przez Menik
ale porównanie ;P, na siłowni to jest właśnie normalne zachowanie, u nas jest oddzielnie sala dla aerobiku i maszyn typowo dla kobiet i segment z ciężarami, to, że ktoś ćwiczy jak sierota i bierze ciężary o 60 % mniejsze niż maks, nie znaczy, że się normalnie zachowuje, idę no siłownie, żeby się wyżyć odreagować, a nie dostosowywać do panujących norm ustalanych przez sieroty.

Równie dobrze mogłoby nie być na miejscu używanie hantli czy sztangi, bo inni tego nie tolerują i ćwiczą na maszynach.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:12
przez Purina
Ja akurat ćwiczę z facetami, wypraszam więc sobie! I u mnie nikt nie wydziera się tylko po to, by się wyżyć. Od tego są ciężary. Wcale nie powiedziane, że biorą mniej. Chyba dlatego stękają, sapią i się pocą jak dzikie świnie (sorry)... Ja nie wiem, jak jest u Ciebie, ale jakby się tak wszyscy na raz darli, to... yyy... wybacz, ale na pewno nie przychodziłabym do czegoś takiego.

Jeśli chodzi o sale - u mnie jest kilka: aerobik, spinning, bieżnie, wiosła, eliptyki, wolne ciężary i maszyny.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:17
przez Menik
purina, nie chciałem cię obrazić ;* , nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji, przy dużych ciężarach lub TUT 5010 po prostu nie dawało się inaczej.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:20
przez Purina
Spoko luz, przecież się nie urażam/obrażam :) Mhmm... buziaczka nawet dostałam :)
Ja nie neguję tego wcale.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:21
przez robo815
Człowiek nieraz przy maksymalnych cieżarach(wyczynach)dodaje sobie sił poprzez krzyk.Jest sporo siłowni co taki akt jest pogwałceniem regulaminu siłowni.Ale co siłownia i człowiek to inny obyczaj

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:24
przez Menik
to nie buziak tylko dwukropek i gwiazdka. hehe, na buziaka nie zasłużyłaś :), ale zgodzę się z tobą z jednym, że to się nie każdemu może podobać. Niestety nic na to nie poradzę, bo ja jestem zadowolony dopiero gdy zrobie cały plan w 100 %, bez odpuszczania powtórzeń, bez pomocy, bez asekuracji. Wtedy wiem, że 130 zł nie zostało zmarnowane.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:27
przez Purina
Pf! Jak nie zasłużyłam? Co? Nie ma tak!

U mnie w regulaminie jest tylko: ręcznik ze sobą dla higieny swojej i innych + buty na zmianę (pewnie, żeby syfu nie wnosić). Ale ludzie raczej ćwiczą bez krzyków (no, poza tym jednym wyjątkiem i cieszę się, że normalnie na niego nie trafiam).

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 8 Lipiec 2011, o 21:55
przez rafimoc
Krzyk? w pelni normalna sprawa, jak po ciezkich siadach i ciagach wyprosty rozrywaja Ci kazde wlokno i z kazdym kolejnym pow bol az Cie parzy. Ten kto tego nie przezyl nic o tym nie wie.

Re: Dziennik całoroczny, zwycięstwo przed nami

PostWysłany: 9 Lipiec 2011, o 11:18
przez Menik
zastanawiam się jakie mięśnie odgrywają największą rolę u hannibala, przy pompkach w powietrzu, bo wygląda jakby go na sznurkach ciągnęli :)
http://www.youtube.com/watch?v=0tK1F_F1 ... re=related