Forum Kulturystyczne - Kulturystyka i Fitness

nie ja nie mówię tu o lekcji biologi :S . chodzi mi o podstawy żywienia człowieka nie mówiliśmy o tym jakie po przez tą lipazę ślinową zachodzą zmiany w tłuszczach, od razu przeszliśmy do żołądka co oznacza że nie warte było to uwagi skoro ten enzym nie zostaje zbyt szybko aktywowany (przyczyną są głownie tutaj problemy ludzi, zbyt szybko przełykają pokarm, nie 'trawią' go mechanicznie)

Tak opisałem to że te enzymy trafiają do żołądka (ślina) ale chciałem zaznaczyć że produkty te są trawione w przełyku i dopiero przestają działać te enzymy w żołądku jak zadziała na nie sok żołądkowy. opisałem to wyżej.

Aha uważasz że lipaza produkowana przez slinianki nie trawi tłuszczy głownie produktów mlecznych? Ja nawet nie zwracam na nią uwagi, ważniejsza jest amelaza, bo wg mnie lipaza ślinowa po prostu coś tam robi ale nie ma dużego znaczenia na trawienie . Mozliwe jest to że ludzie którzy spozywają dużo tłuszczów np. eskimosi , jedzą duzo foczek itp, dziek itemu nie ma zachorowań na miażdzyce co z kolei wiąze się z brakiem stanów zawałowych i żyją długo Może u nich ten enzym lipazy ślinowej bardziej się rozwiną ... heheh uwielbiam takie teoriee

createz - Ja nie studjuje kieunku o tej tematyce, jestem samołukiem, sam czytam literature:)
Ja akaurat przykładam duża uwagę do rozdrobnienia pozyweinia, miele go w jamie dosc długo, wiec u mnie ten problem nei wystepuje. Zgadza sie enzymy slinowe nie działają juz w zoładku.
W sprawach miazdzycowych to sama dieta obfita w tłuszcze nie jest na pewno jedynym problemem. Na to skałda sie wiele czynników zycia codziennego(nie chce mi się tego opisywac )

no ja tylko zaznaczyłem że foczki maja zdrowe tłuszcze
hehe a tak na marginesie śledzik zjedzony?

Proste ze zjedzony