aj muszę się troche pochwalić pewnie dla was to nie jest duży wyczyn ale dla mnie wielki jako że miałem dokładnie rok temu artroskopie kolana i wycinali mi kawałek łąkotki przyśrodkowej i ponad pół roku leczyłem kolano wczoraj na treningu nóg który zawsze robie z barkami z tym że barki pierwsze myślę że była moc.
Przysiady (robię od niecałych dwóch miesięcy, nie pozwalało mi kolano teraz już jest lepiej)
3 serie 10x60, 10x80, 10x100
wypychanie na suwnicy (mamy ją pod takim kątem że tułów jest na dole nogi skierowane do góry pod skosem) nie wiem ile waży ta maszyna bo można również na niej robić przysiady dlatego podam ile kg narzuciłem :
3 serie 10x100, 10x140, 10x200
wszystkie serie zrobiłem bez pomocy i nie były oszukane, przy asekuracji
prostowanie nóg na maszynie siedząc
- 2 serie po jednej nodze (stopa skierowana do środka) nie wiem ile tam to waży podam cyfrę od 1-16
10x 7, 10x8
-1 serie dwie nogi na raz prosto 10x max 16
Uginanie nóg w leżeniu robie to od niedawna
3 serie nie za duży ciężar
Nogi jak zawsze nabite krwią
, tak jak pisałem robię je po barkach ale daje radę