Jak donosi Onet(tuż po walce):
Mariusz Pudzianowski zwycięża po bardzo ciężkiej walceKliknij obrazek, aby powiększyćMariusz Pudzianowski po dwóch rundach ciężkiej walki pokonał Japończyka Yusuke Kawaguchiego podczas gali Konfrontacji Sztuk Walki w katowickim Spodku.
Ważący 128,3 kg Pudzianowski, najsilniejszy człowiek świata, walczący bardzo ambitnie, choć nieco chaotycznie, pokonał dużo lżejszego (111,5 kg) przeciwnika z kraju Kwitnącej Wiśni.
W swojej drugiej walce w MMA "Pudzian" jak zwykle ruszył z furią na rywala okładając go pięściami - tak jak to miało miejsce podczas walki z Najmanem. Japończyk wytrzymał atak Polaka i za wszelką cenę starał się go sprowadzić do parteru. Próba przewrócenia Pudzianowskiego nie udała się - wprost przeciwnie, to Polak przewrócił Kawaguchiego.
W końcówce I rundy walka przeniosła się do "stójki", choć obydwaj zawodnicy zaczęli łapać drugi oddech. Japończyk dążył do klinczu, bardzo mocno krwawiąc z rozbitej głowy. Pierwsza runda zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem Polaka.
Drugą rundę aktywniej rozpoczął Japończyk, który zadawał precyzyjne ciosy pięściami i "low-kickami" Pudzianowskiemu. Chwilę później Polak obalił rywala na deski ringu. Ponieważ żaden z zawodników nie przejawiał inicjatywy, obydwaj po prostu leżeli w klinczu, sędzia postanowił wznowić walkę w "stójce". Po wymianie kilku ciosów Pudzianowski ponownie zaatakował nogi przeciwnika i sprowadził go do parteru. Polak do końca drugiej rundy "wytrzymał" rywala.
Chwilę później zabrzmiał werdykt - zwyciężył Mariusz Pudzianowski. Walcząc bardzo ambitnie Polak wytrzymał dwie ciężkie rundy zadając kłam twierdzeniom, że nie jest w stanie stoczyć dłuższego pojedynku, choć przyszło mu to z ogromnym trudem.