Strona 1 z 3

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 11 Wrzesień 2012, o 12:03
przez trec92
Witam, jestem tu nowy, więc wypadałoby się przedstawić. Nazywam się Daniel mam 20 lat ;). Nie jestem pewien czy trafiłem we właściwy dział. Otóż mój problem może z pozoru wydawać się śmieszny, ale dla mnie on zabawny nie jest. Mianowicie nie potrafie wykonać przewrotu w przód. Nie chce abyście na wstępie pomyśleli że jestem jakimś antysportowcem, kaleką czy kimś podobnym. Ogólnie jestem wysportowany, dbam o siebie, trenuje piłkę nożną , siatkówkę,nie mam problemów z przeskakiwaniem różnych skrzyń, podciąganiem się na drążku itp, tylko z tym przewrotem mam problem. Być może jest to trochę wina szkolnictwa, bo przez wszystkie lata szkoły , nauczyciel od W-F u wolał rzucić piłkę do nogi i mieć spokój niż zająć sie na poważnie uczniami. I nie chodzi mi raczej o samą regułkę techniki wykonania przewrotu bo to mi nic nie da. Ja po prostu jak mam zrobić przewrót, schylam głowę do kolan, to czuje jak mi wszystko do gardła podchodzi. Normalnie szkołę już skończyłęm i dałbym sobie z tym spokój ale chciałem złożyć papiery do policji a w torze przeszkód jest właśnie przewrót w przód. Mam nadzieje że pomożecie na ile będziecie mogli. Z góry dzięki !

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 11 Wrzesień 2012, o 12:39
przez sowka
A próbowałeś z pozycji niższej tzn. kucajac przy materacu zrobić taki przwrót?
Wydaje się to proste, kucasz, kładziesz dłonie na materacu , brodą dotykasz klatki, odpychasz się nogami i przewrót zrobiony. :)

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 12 Wrzesień 2012, o 13:09
przez trec92
Wiesz dla jednego jest prosty dla drugiego nie. A z pozycji nizszej jest przewrót łatwiej wykonać ?

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 12 Wrzesień 2012, o 14:15
przez sowka
Oczywiście, po prostu spróbuj - daj znać jak Ci poszło... Przede wszystkim nie pojawi się problem, że wszystko podchodzi do gardła ;)

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 12 Wrzesień 2012, o 14:54
przez trec92
Dzięki że w ogóle jako nieliczny zainteresowałeś się moim problemem. Mam nadzieje że piszesz na powaznie a sie nie nabijasz bo dla jednego to pestka a dla drugiego kłopot. Nosze sie z zamiarem kupna materaca gimnastycznego i dopiero wezme sie za treningi. Ciężko mi to wytłumaczyć ale mam taki lęk jak ktoś przed wykonaniem salta w tył.... Nie mam pojecia dla czego , a nauczyć sie musze bo w listopadzie wakaty do policji są. Narazie za chęci łap pochwałe.

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 12 Wrzesień 2012, o 15:12
przez sowka
Oczywiście, że traktuję Twój problem poważnie. Życzę powodzenia w treningach! Dzięki za pochwałę :)

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 13 Wrzesień 2012, o 12:22
przez trec92
A znasz może jakieś techniki psychologiczne dla sportowców aby pokonać lęk przed czymś ? No np nie wierze że gimnastycy przychodzą sobie na sale i odrazu robią te wszystkie salta... Najpierw muszą przezwyciężyć strach np przed saltem w tył, chyba sie nie myle ?

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 13 Wrzesień 2012, o 13:11
przez sowka
Czy zamierzasz od razu robić salta? Strach przed upadkiem chyba masz na myśli, takie salta najbezpieczniej robi się na trampolinie, oczywiście zabezpieczonej siatką ;) Strach powinien być, ale taki mobilizujący; Wszystkie trudniejsze ćwiczenia wymagają odwagi ale też mnóstwa pracy, 90 razy Ci się nie uda ale za 91-ym już sukces." Poobijasz się" może czasem ale jeśli jesteś zdeterminowany i chcesz to w końcu się uda. Myślę, że każdy musi sam znaleźć sposób na przezwyciężanie lęku - nie ma tu gotowej recepty ... świetnie obserwuje się dzieci - one skaczą, robią salta w tył i w przód bez zastanawiania się nad ewentualnym upadkiem... rozumiesz... :)
powodzenia :)

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 13 Wrzesień 2012, o 14:44
przez trec92
Tak, właśnie mam na myśli strach przed zrobieniem sobie krzywdy. Choć na przykład wiem że nic mi sie nie może stać przy przewrocie to mają jakąś blokade w głowie, nie potrafie tego wytłumaczyć. Dlatego chciałem sie dowiedziec jak ludzie którzy na codzień zajmują się gimnastyką radzą sobie z tym lękiem, jak go przezwycieżają.. Bo nie znam człowieka, który wypierdzieliłby przy próbie salta prosto na pysk a potem podniosł by sie i dalej próbował. TO zostaje w głowie.

Ciężki orzech do zgryzienia :)

PostWysłany: 13 Wrzesień 2012, o 15:59
przez playandwin24
Trec92, spróbuj salto z piłką ;)

http://www.cda.pl/grafika/63628e7