Strona 2 z 7
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
9 Marzec 2010, o 21:31przez lMathew
chunga napisał:Mathew bardzo ładnie to ująłeś ,bardziej naukowo ,ale zgadzam sie
) Były czasy ,że byłem na bombie hmm. nawet było fajnie,ale czasami ryzykownie bo człowiek byl strasznie pewny siebie ,może az za pewny.Pizgało się złomem jak zabawkami:))
Nie wątpię, że uczucie "powera" jest fajne
Niektórzy "bombowcy" popijają melisę, z racji swoich nieposkromionych emocji
Jeśli ktoś umie się bawić tymi zabawkami - nie mam nic przeciwko, lecz uważam, że większość niestety nie potrafi.
Jako, iż jesteś starszy wiekiem i doświadczeniem wracając do meritum tematu może podzielisz się spostrzeżeniami na temat ćwiczeń "opornych" mięśni, czyli łydki i brzuch? Im więcej ludzi poznaje tym więcej różnych poglądów na ćwiczenie tych partii. Ciekawi mnie jak Ty jako stary wyjadacz do tego podchodziłeś/podchodzisz
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 00:08przez chunga
wiesz nic specjalnego nie moge powiedziec,wszystko napisane na necie ,moim zdaniem czas, sytematyczność, konsekwencja i nie opuszczenie tych grupa na treningach to połowa sukcesu ,reszta to genetyka ,złotego treningu to nie ma ,nawet jak ostrzej przywalisz np, na łydki poprawisz czasowo tonus ,potem odpuścisz i wszystko wraca do normy.Ja sobie spokojnie robie na treningu bez wiekszego przeżywania. Najlepszy efekt w treningu na brzuch miałem jak stosowałem gigant serie skladająca sie z 5 cwiczeń,ale byla jeszcze dieta ostra i ogólny trening na rzezbe z 30sek przerwami tylko ,wiec sam nie wiem co tak naprawdę zadziałalo czy gigant seria czy wszystko po trochu.Była motywacja tez duża ,bo to przed zawodami było.Teraz to nawet niezbyt mi sie chce tak meczyc brzucho:))
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 14:34przez Hermann
Chunga a Ty robiłes ostatnio badania na poziom testosteronu?
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 16:47przez chunga
niestety nie,ale trzeba nad tym pomyślec,może przepiszą trochę metki ha ha!
))
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 18:37przez Hermann
Pomyśl, po 40 testosteron gwałtownie spada. Zrobisz badania sam bedziesz wiedział dlaczego nie możesz schudnąć. Jak zrobisz moge Ci doradzic jak dalej postępować, jakie badania ,profilaktyka i HTZ. Przemyśl. Pozdrawiam
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 19:13przez chunga
hmmm,,,,ciekawe ,a jakie są normy ,bo w tym temacie nie mam zupełnie rozeznania
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 19:32przez Hermann
Od 3,0 do 10,6 ng/ml. Ja we wrześniu miałem 3 z kawałkiem, teraz 9,83. Też nie mogłem schudnąc i byłem taki pierdołowaty, nic mi sie nie chciało, wiecznie poddenerwowany. Może u Ciebie jest inaczej w kazdym razie warto skontrolować. Badanie 24 zł skierowanie nie potrzebne. Libido było do dupy, teraz jest super. Jak zrobisz pogadamy. Może u Ciebie teść wyższy ale wtedy stracisz 24 zł a zastrzyku sie chyba nie boisz. Ja Ci doradze z własnego doświadczenia jak odmłodnieć a wykorzystam Twoje doświadczenie odnośnie treningów , suplementów itp.Pomyśl kolego. Weterani musza sie wspierać he he .
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 22:45przez chunga
wiesz tak czy siak przy uprawianiu sportów siłowych teścia nigdy dość ,czym wiecej tym lepiej.U mnie to może troszkę inaczej wygląda ,bo ja całe życie trenuje i nie wyobrazam sobie tygodnia ,a nawet dnia bez treningu ,jestem uzależniony -od tego ,dla mnie dzien bez treningu to dzien zmarnowany ,no chyba ,że jest to dzien regeneracyjny to inna sprawa.
Zaciekawlo mnie to podwyższanie teścia ,ja znam tylko ze 4 sposoby;
1. odpowiednio ukierunkowany cięzki trening siłowy
2.Zma i tribulus ,ewentualnie inne boostery testosteronu,
3.odpowiednia dieta
4.no i wiadomo "bombka" -ale to może innym razem he he !
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
10 Marzec 2010, o 22:58przez chunga
Co do treningu ,to myślę ,że warto brać przykład ze starych wyjadaczy ,którzy poświecili całe życie na treningi i wiedzą co i jak,znają swoje organizmy i możliwości mięsni stawów i przyczepów.Nie ma co brac przykładu z pakerów młodych kilku sezonowych bo oni dzisiaj są ,a jutro ich juz nie bedzie.
Myślę o takich nazwiskach jak Waldek Nol ,Wiesław Kruk,czy nawet Joe Ladnier,,wiadomo na pierogach z kapusta karier sie nie dorobili ,ale jednak wszystko robili z głową ,bo trenują do dziś z większym czy mniejszym sukcesem.
Re: kulturystyka dla weteranóe powyżej 40-stki
Wysłany:
12 Marzec 2010, o 21:56przez chunga
lMathew napisał:chunga napisał:Do tego warto dodać kilka istotnych kwestii:
- dostarczanie testosteronu polepsza samopoczucie [przez co trening jest przyjemniejszy, nie trzeba walczyć "samemu ze sobą" żeby wykonać jeszcze serię ciężkich siadów]
- środki dopingujące zwiększają pewność siebie [człowiek pewny siebie jest bardziej skupiony na treningu i psychicznie jest w stanie lepiej do wszystkiego podejść]
- jak wiadomo również środki androgenno-anabolicznie powodują hipertrofię mięśniową [zwiększenie objętości włókien mięśniowych] przez co efekty przybierania "masy" są szybsze [o to w tej "zabawce" chodzi]
- przyspieszają regenerację [nadbudowę] włókien mięśniowych
- przyspieszają regenerację połączeń nerwowych [nast. trening danej partii jest możliwy wcześniej niż u osoby "czystej", co skutkuje szybszym osiągnięciem celu]
...
Można było by wymieniać jeszcze wiele. Podałem najważniejsze.
Z powyższego wynika, że trening osoby "na bombie" może być intensywniejszy, "mocniejszy", większy objętościowo, oraz może trenować częściej i efekty będą widoczne. I nie chodzi tu o zdolności psychiczne [bo są ludzie bardzo zacięci] tylko o możliwości biologiczne organizmu, których osoba ćwicząca "na sucho" nie jest w stanie przeskoczyć.
mówiąc krótko pięknie zareklamowałeś koksiarstwo ,aż sam zastanawiam sie czy nie zrobic sobie jakiejś szprycki ,dla lepszych osiągów