Forum Kulturystyczne - Kulturystyka i Fitness

Pomoc odnosnie przerwy. Mianowicie- jestem w koncowej fazie cyklu Cell pump , biore go od dobrego miesiaca. Czuje , że z kazdym treningiem moje mięsnie sa coraz bardziej zmeczone i potrzebują tygodniowej przerwy od treningu. Moje pytanie dotyczy kiedy ta przerwa powinna nastąpic? tuz po zakonczeniu brania odzywki? Czy dać sobie jeszcze tydzien treningu po zakonczeniu cyklu i wtedy zrobic tygodniową przerwę od siłowni.

Wszystko zależy od faktu, jak bardzo jesteś zmęczony.
Jeśli jest coraz gorzej to przerwij treningi i zrób przerwę, jeśli jesteś zmęczony, ale nie jest to katastrofa i możesz normalnie zrobić trening tylko czujesz się zmęczony to dokończ cykl i zrób przerwę.

Natomiast problem u Ciebie tkwi gdzie indziej i jak najszybciej powinieneś się z nim uporać, bo robienie przerwy tygodniowej to na pewno nie jest rozwiązanie problemu tylko jego uciszenie.

Najprawdopodobniej problem leży gdzieś w aspekcie regeneracji (mała ilość snu), złej diecie (zła gospodarka sodowo-potasowa lub zły bilans zasadowo-kwasowy!!!), czy też może w za małej ilości antyoksydantów w diecie.

Co do snu to sie zgodze, chodzę na jedną zmiane 6-14. Kładąc sie spać okolo godziny 23 ( czasem pozniej ) spie najdluzej 6h... W Weekendy raczej tez nie pośpie dluzej, bo zazwyczaj gdzies wyjezdzam. Co do regeneracji to zapomnialem dopisać ze biore białko oraz bcaa explode. Co byś proponował dorzucić do diety? Nie mam rozpisanej ogolnie, ale staram sie jeść duzo nabiału, chudego mięsa, makaronu lub ryzu, do kazdego posilku dorzucam jakies warzywko, owoc. Posiłkow jem 5 dziennie.

W pierwszej kolejności postaraj się spać dłużej 7H to minimum.

Co do suplementacji możesz wspomóc się Witaminą C ale w dużych dawkach np. 1000mg lub suplementem Olimpa z wyższej półki Anti-OX.

Zjadasz dużo białka, więc najprawdopodobniej jesz za mało warzyw i twój bilans zasadowo-kwasowy bedzie bardzo niekorzystny (aczkolwiek mogę się mylić, gdyż nie znam Twojego planu odżywiania).

Reszta to już aspekt, diety ale tutaj nie pomogę bo jej nie ma