Strona 1 z 4

70 km/h

PostWysłany: 9 Lipiec 2010, o 15:20
przez Dodzislaw112
Witam jechalem wczoraj skuterem 70 km/h bez trzymanki i sie wysypalem na asfalcie :/ caly sie porozwalalem na szczescie nie mam nic zlamanego ale bardzo boli mnie lokiec i spuchl zlamany raczej nie jest jak juz to ubity. Jest jakas masc zeby sie swzybko zagoilo? prosze o jakies rady oprocz "idz z tym do lekarza"

Re: 70 km/h

PostWysłany: 9 Lipiec 2010, o 15:57
przez Oliver
Bengay, Maść końska, osobiście polecam tą drugą:) Bengay strasznie cuchnie.

Re: 70 km/h

PostWysłany: 9 Lipiec 2010, o 17:29
przez Kwachu
Dodzislaw112 - idz na jakies przeswietlenia.

Re: 70 km/h

PostWysłany: 9 Lipiec 2010, o 18:42
przez Dodzislaw112
Ale po co? Są wakacje kur..a a ja już byłem 2 razy w szpitalu dopiero co mi gips sciagli bo mialem reke zlamana pare dni temu dostalem zakazenia bo cos mnie ugryzlo mam dosc juz tego chce teraz jak najszybciej dojsc do siebie i NORMALNIE spedzic wakacje. Dlatego moze jeszcze jakies inne sposoby? Tobie Oliver oczywiscie bardzo dziekuje za rade i powiedz jeszcze, ta masc mozne kupic bez recepty tak? jak szybko sie to mniej wiecej zagoi? wiesz moze? posmaruje nawet gowne tylko zeby przeszlo. Oprocz tego oczywiscie mam caly bok brzucha zdartu tam gdzie zebra, ramie i kolano wszystko pozdzierane do miesa. :((( Ku..a pech to pech.

Re: 70 km/h

PostWysłany: 9 Lipiec 2010, o 21:07
przez cooler_102
70 km\h na skuterze? :D kozak ;) pewnie z odblokiem 8-)

ja na kawusi dzisiaj przy 180 puscilem kiere i jestem caly :twisted:
prawie trzy paki poszala a zeby smiesznie bylo tpo zgubilem dowod i ubezpieczenie :x al;e znalazlem he :D jupi

sorki za spam :roll:

no stary wcale ci sie nie dziwie tez bym raczej nie poszedl,
ja kiedys smarowalem mascia konska i bylo git, najlepiej wpisz w google albo popytaj na forum :arrow: wkole.pl (sory za reklame, ale tram te przypadki sie przewijaja i ktos cos wiecej mu dopowie)

pozdro

Re: 70 km/h

PostWysłany: 10 Lipiec 2010, o 08:52
przez Dodzislaw112
Dzieki za rady i zrozumienie ;)

Re: 70 km/h

PostWysłany: 10 Lipiec 2010, o 08:56
przez Dodzislaw112
To ta maść?? Bo pierwszy raz sie z taka spotykam http://www.e-salem.pl/p332,masc-konska- ... 00-ml.html

Re: 70 km/h

PostWysłany: 10 Lipiec 2010, o 11:09
przez Oliver
tak to ta maść, ale to jest tylko na obolałe zbite miejsca...
jeżeli masz pozdzierane do mięsa to musisz zrobić po prostu opatrunek i czekać aż się zagoi...
mi eruobandzi spadło na łape, opatrunek zrobiłem i powoli się goi, a w szpitalu by chcieli mi to zszyć.
jeżeli masz coś naprawdę poważnego to idź do szpitala.

Re: 70 km/h

PostWysłany: 10 Lipiec 2010, o 12:25
przez cooler_102
jakby mial cos naprawde powaznego do szycia to krew by mu sie lala i by poszedl ;)

jesli jestes mocno zdarty to stary lekarz ci powie zebys namydlil to szarym mydlem i na delikatne slonce 8-) :D
kumpel na r6 strzelil szlifa bez kombinezonu przy 80 km i byl caly poobdzierany :cry: lekarze przepisali mu kupe syfu, az w koncu jakis stary lekarz polecil mu to i git majonez 8-) :D :twisted:



ps. dzisiaj na kawie 296km\h :twisted: 8-) :D pocisk!!!

Re: 70 km/h

PostWysłany: 10 Lipiec 2010, o 14:16
przez Oliver
ja miałem szlifa przy 120km/h na zakręcie pacan ciężarówką ścinał i o pobocze zahaczyłem... piach + hamulec = koziołek
na szczęście durny nie jestem i z kombinezonem jeżdżę więc miałem tylko barki poobijane i palce powtybijane, a jak widzę takich na krótkich spodenkach i podkoszulku albo wg bez...
to aż mnie się w głowie kręci.