Strona 1 z 2

siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 19:24
przez Bandit
Powiedzcie mi drodzy koledzy jak to jest z tym organizmem w czasie ciężkich ćwiczeń, bo ja u siebie ostatnio obserwuje niepokojący defekt zdrowia. Mianowicie jeszcze kilka miesięcy temu wstecz i jeszcze dalej ćwiczenia na siłowni dawały mi zauważalne wzmocnienie odporności. Ćwiczyłem sobie splita, wydawało mi się, że się męczę na tym treningu, 2-3 x w tygodniu sobie ćwiczyłem i przez kilka lat żadne świństwo się do mnie nie przypałętało (żadne grypy, katary i inne tego typu krzaki), wszyscy wokół chorowali a mnie nic nie brało.
Kilka miesięcy temu przestawiłem się na FBW. Dym idzie uszami, ćwiczę regularnie 3x tyg, po treningu jestem zgrzany na maxa do następnego treningu spokojnie się regeneruję a co 4-6 tygodni robię CR. W tym wszystkim jednak szyki zaczyna mi psuć angina. Pierwszy raz mnie złapało ok 4mce temu, po 5 tyg następna, po 6 tyg następna! Już przy pierwszej byłem w szoku jak to możliwe. Przy kolejnych WTF! O co kaman? Pierwsze dwie na antybiotyku szybko poszły, ostatnią postanowiłem be antybiotyka i też szybko się wyleczyłem. Czy mój organizm jest osłabiony? Czy to możliwe, że FBW mnie tak wykańcza? Bo mimo, iż taka angina to niezły rollback formy to chwilę potem dochodzę do siebie i cały czas notuję duże postępy, siła idzie jak piorun, masa też do góry. Odżywiam się dobrze (dbam o wszystkie składniki, witaminy, wodę, m-elemeny itd z suplementów EAA, BCAA), nie mam absolutnie efektów przetrenowania. Czy to po prostu raczej z siłownią nie może mieć nic wspólnego?

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 19:31
przez rafimoc
dobry trening to spadek odpornosci do czasu az organizm sie nie zaadaptuje do nowej formy wysilku.
Robiles splita - efekty znikome
Robisz FBW - sila i masa w gore, lecz spadek odpornosci -calkowicie naturalna sprawa. Jak wyglada w Twoim przypadku picie jogurtow?? znajduja sie w odzywianiu?? codziennie jeden to jak dla mnie podstawa:) naturalny.
Profilaktycznie czosnek i ziolka - nie zaszkodzi.

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 22:03
przez Bandit
Jeżeli chodzi o jogurty to może faktycznie trzeba się nimi bardziej zainteresować. Ogólnie z nimi to u mnie krucho, bo nie przepadam, czasem coś się trafi z owocami (mix z truskawkami np.), czasem jakiś aktimel, bo słodzone odstawiłem. Postaram się jeden dziennie wypić - zobaczymy.

Natomiast nie rozumiem, czemu cięższy trening powoduje (FBW u mnie) trwały spadek odporności a lżejszy (split) znaczny wzrost odporności.
Jak ćwiczyłem splitem to wiedziałem, że w zimę mogę brać na gołą klatę wszystkie wirusy i bakterie bo mnie nic nie brało.
Teraz FBW mnie trochę martwi. Na pewno organizm mi się już do tego treningu zaadaptował, bo wprowadzałem go powoli, delikatnie, wielu ćwiczeń do tej pory nie forsuję na maxa, ćwiczę technikę i adaptuję słabsze ogniwa. Dwie pierwsze anginy złapały mnie w trakcie cyklu i musiałem przerwać (robiłem ponad tydzień odpoczynku z CR). Ostatnia angina złapała mnie jednak po skończonym cyklu, 6 dni po ostatnim treningu i na pewno wtedy organizm już nie odczuwał skutków tego treningu, więc trudno mówić, że był to efekt wycieńczenia po ostatnich treningach.

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 22:15
przez rafimoc
"czemu cięższy trening powoduje (FBW u mnie) trwały spadek odporności a lżejszy (split) znaczny wzrost odporności."

Nie istnieje cos takiego jak wzrost odpornosci - odpornosc mamy raz zapisana w genach, dwa wplywamy na nia tylko w dziecinstwie - np jesli czesto bawiles sie w piaskownicy bez mitow "zarazkow" itp itd to wszystko wskazuje na to, ze Twoja odpornosc bedzie wysoka bo wszelakie zarazki ktore zlapales w okresie dziecka juz zlapales wiec Twoj organizm ma juz przygotowana armie i wie jak sobie z tym radzic ;) zawsze na wirusa jest antywirus - podstawa, natomiast jesli byles dzieckiem "sterylnym" badz nie pozwalali Ci tego dotknac o tamto sie otrzec to w zyciu doroslym, kiedy Twoj organizm napotka sie z nieznanym dla niego przeciwnikiem to najczesciej polegnie zapadajac w chorobe - podczas ktorej uklad immunologiczny bedzie toczyl walke z ow wirusem, kiedy to ustapi ponowny atak Ci nie grozi bo organizm wyksztalcil szczepy bakterii obronnych.

Co do samego treningu : jesli wprowadzimy wyzsza czestotliwosc to juz samo w sobie jest progresem - bardzo duze bodzce treningowe, mogace sie przyczynic do lekkiego zachwiania odpornosci - wiecej wysilku, wiecej koncentracji, wiecej ciezaru moze nas popchnac na skraj wyczerpania organizmu - wtedy czesto-gesto ratuje nas nasza dieta, ktora nie jest tylko obgadana glupia profilaktyka ale czyms bardzo waznym w dzialaniu dla ukladu odpornosciowego i hormonalnego.

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 22:35
przez Bandit
Zgadzam się, że chyba trzeba bardziej zadbać o dietę - takie też mam przeczucia, że tu trochę jest niedosyt - mam zamiar się lepiej temu przyjrzeć i zrobić progres.
Natomiast absolutnie się nie zgadzam, że odporność to rzecz nabyta w dzieciństwie i nic się nie da z tym zrobić, nawet nie będę wypisywał przykładów jak można sobie osłabić a jak wzmocnić odporność organizmu. Odporność jest zależna od bardzo wielu czynników a tryb życia i żywienia to tylko fragment.

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 23:15
przez fallenursus
szedl/idzie jakis towar?
a wogole kto mowi ze fbw musi byc mniej intesywne od splita?:)

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 23:19
przez fallenursus
Zapomnialem dodac.
Suplementujesz wit c?

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 12 Lipiec 2011, o 23:23
przez Bandit
towar = koks?
koks nie, napisałem, że z supli tylko aminokwasy,

a gdzie ktoś powiedział, że FBW musi być mniej intensywne od splita? Ja tak nie twierdzę a wręcz na odwrót.

C tylko z natury.

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 13 Lipiec 2011, o 06:00
przez rafimoc
split bardziej intensywny od FBW ?? heheh
Bardziej objetosciowy moze byc, ale na pewno nie intensywny :)

Re: siłownia = osłabienie czy wzmocnienie

PostWysłany: 13 Lipiec 2011, o 09:28
przez Oliver
Bandit no to nie znasz podstaw z biologii:)
człowiek ma genetycznie po swoich przodkach nabytą odporność lub jej nie ma na dane wirusy czy bakterie.
najprostszym i chyba najbardziej przemawiającym do Ciebie przykładem chyba będzie "człowiek drzewo",
na pewno o nim słyszałeś a jak nie to wpisz w google, ma on genetycznie dziedziczny brak odporności
na wirusa Brodawczaka.
w dzieciństwie Twoja odporność jest najbardziej elastyczna jak zresztą wszystko inne w Twoim organizmie:)
Twój organizm sprawnie tworzy białka, które potem walczą z wirusami czy bakteriami, w miarę dorastania ta zdolność słabnie.
Jeżeli nie wyrobiłeś sobie odporności za młodego na ospę wietrzną to masz to jak w banku, że zachorujesz na nią później:)