Forum Kulturystyczne - Kulturystyka i Fitness

Witam. Od okolo dwoch tygodni boli mnie w tym miejscu : http://imageshack.us/photo/my-images/851/golasy.gif/ , bol jest podobny do bolu zakwaszonych miesni, typowa bolesnosc i wystepuje, gdy napne mocno prostowniki jednoczesnie odchylajac tulow do tylu lub gdy robiac koci grzbiet pochylam tulow w dol. Podejrzewam, ze moze naciagnalem prostownik w dolnej czesci plecow, ale chcialbym poznac wasza opinie , co to moze byc i jak to wyleczyc. Pozdrawiam.

Też tak mam, ale tylko po intensywnych ćwiczeniach Po jakimś czasie przechodzi. Aha, nie odczuwam tego, gdy robię koci grzbiet. Czuję to tylko, gdy wyginam się w tył. Ale ponoć to normalne, więc nie wiem co tu leczyć.

Wiem, o co Ci chodzi, tez tak czesto mam, wlasnie po intensywnych cwiczeniach, ale to jakby co innego, ogolnie jak naciagam prostownik, to boli, i jeszcze dodam, ze boli(ale nie zawsze), gdy to miejsce nacisne reka..Nie wiem, czy robic MC i przysiad z tym, bo boje sie zeby nie pogorszyc lu bnie uszkodzic kregoslupa, bo jak wiadomo uszkodzony miesien trafi funkcje ochronna.

No to tu Ci nie pomogę, nie poczuję tego za Ciebie

dyskopatia- przepuklina jądra krążka miedzy kręgowego ucisk. W kierunku tylnym. do lekarza i to już żeby wykluczyć to co napisałem. jeśli przy skłonie w przód na prostych nogach tez cię boli, a przy zwisie na drążku i rozluźnieniu mieśni przechodzi to naprawdę zgłoś sie do lekarza.

wiem, co to dyskopatia, wypukliny, to ja mam dwie, z tego co wiem po rezonansie...zreszta cco druga osoba trenujaca na silowni moze miec takie wyniki w rezonansie, nawet o tym nie wiedzac i nic nie czujac, juz to przerabialem, bylem u wielu lekarzy, fizjoterapeutow, ortopedow, kazdy fizjo mi mowil, ze nie ma co sie tym tak przejmowac, rozciagac sie i bez obaw chodzic na silownie, tylko z glowa. Również uzytkownik Rafimoc duzo mi pomogl, bo kierowal moj trening , by sie tego pozbyc, no i sie pozbylem i w ogole wtedy bolalo wyzej i calkiem inaczej. Bylo wszystko ok od dawna, zaczalem sie rozciagac, szczegolnie mocno plecy, wlasnie w tym kierunku, w ktorym teraz troche pobolewa, jak naciagne, wiec uszkodzenie dysku przez rozciaganie?? nie sadze. Wydaje mi sie, ze to sprawa miesniowa...

Poza tym nie czulem nic, by cos sie stalo, dopiero na drugi dzien, gdy wstalem zauwazylem , ze cos jest nie tak, a podczas spraw dyskowych poczulbym napewno kiedy to sie stalo, tak mi sie wydaje, troche juz na ten temat wiem z racji moich wczesniejszych problemow...