Kontuzja mięśnia piersiowego?
Wysłany: 22 Październik 2013, o 18:50
Cześć,
natrafiłem tutaj na jeden temat, googlując i zuaważyłem fanje porady. Dlatego się zarejestrowałem i już piszę o moim problemie.
Od dłuższego czasu trenuje na drążku, czasem jakieś pompki. Od dwóch tygodni włączyłem w trening pompki na poręczach.
Podczas ostatniego treningu, przy ostatnim powtórzeniu wykonujać pompki na poręczach - przesadziłem. Unosząc się z dolnej pozycji w pewnym momencie poczułem ukłucie w klatce piersiowe i ból. Powtórzenie było zbyt trudne, wiec mięsien był solidnie napięty i nie wytrzymał - tak myślę. Jeszcze mocno się pochylałem i szeroko prowadziłem łokacie żeby zintensyfikować pracę piersiowych...
Po tygodniu wciąż boli. Uniemożliwia mi nawet podciaganie na drążku. Kiedy i w którym miejscu? Wtedy kiedy wypchnę barki i ręce do przodu, rozciagnę maksymalnie łopatki i i skurczę klatę - dokładnie w takim samej pozycji jak unosiłem się przy feralnym powórzeniu. Do pewnego zakresu umiem ruszac bez bólu. Ból pojawia się niemal w środku klatki piersiowej, trochę bliżej lewego miesnia piersiowego.
Dodam, ze przy rozciąganiu klatki piersiowej ból praktycznie nieodczuwalny.
Co to może być? Zerwanie, naderwanie? żadnego wylewu, sińców nic z tych rzeczy nie zaobserwowałem. Ile czasu potrzeba do zagojenia się kontuzji?
Pozdrawiam
natrafiłem tutaj na jeden temat, googlując i zuaważyłem fanje porady. Dlatego się zarejestrowałem i już piszę o moim problemie.
Od dłuższego czasu trenuje na drążku, czasem jakieś pompki. Od dwóch tygodni włączyłem w trening pompki na poręczach.
Podczas ostatniego treningu, przy ostatnim powtórzeniu wykonujać pompki na poręczach - przesadziłem. Unosząc się z dolnej pozycji w pewnym momencie poczułem ukłucie w klatce piersiowe i ból. Powtórzenie było zbyt trudne, wiec mięsien był solidnie napięty i nie wytrzymał - tak myślę. Jeszcze mocno się pochylałem i szeroko prowadziłem łokacie żeby zintensyfikować pracę piersiowych...
Po tygodniu wciąż boli. Uniemożliwia mi nawet podciaganie na drążku. Kiedy i w którym miejscu? Wtedy kiedy wypchnę barki i ręce do przodu, rozciagnę maksymalnie łopatki i i skurczę klatę - dokładnie w takim samej pozycji jak unosiłem się przy feralnym powórzeniu. Do pewnego zakresu umiem ruszac bez bólu. Ból pojawia się niemal w środku klatki piersiowej, trochę bliżej lewego miesnia piersiowego.
Dodam, ze przy rozciąganiu klatki piersiowej ból praktycznie nieodczuwalny.
Co to może być? Zerwanie, naderwanie? żadnego wylewu, sińców nic z tych rzeczy nie zaobserwowałem. Ile czasu potrzeba do zagojenia się kontuzji?
Pozdrawiam