Strona 2 z 2

Re: Gregg Valentino

PostWysłany: 24 Styczeń 2011, o 11:46
przez rafimoc
MojzyQ napisał:Jezeli osoby które znają Gregg'a i mówią ze bił synthol znaczy ze nic o nim nie wiedzą. Proponuje przeczytac jego dzinnik (powinien byc gdzies w necie) a nie papugowac to co reszta.



Mam nadzieje, ze to ironia z Twojej strony...jesli nie to <łokurva><naiwny>

Re: Gregg Valentino

PostWysłany: 25 Styczeń 2011, o 00:19
przez MojzyQ
Przeczytałem na ten temat w ch*j, w ch*j i jeszcze raz w ch*j. Masz racje nie zdeformował sobie rąk teściem. Można powiedziec ze zadnym sterydem acz kolwiek seryd mógł byc współ winny.

Gregg Valentino póki sie nie zepsół wyglądał bardzo fajnie, można powiedziec wręcz rewelacyjnie. Wmiare wąska talia, krata, szerokie barki i ramiona. Ramiona to było to na czym Gregg miał opsesje. Kiedys wyszła taka książka, napisał ją jakis kulturysta czy ktos tego pokroju, dokładnie nie pamietam. Opisywał on tam swoją jakby kariere kulturysty. Ludzie odrazu zczaili o co chodzi, książka ta była poprostu infromacją jak stosowac SAA. Gregg znalazł tam między inymi jak brac SAA i gdzie bic zeby powiększyc ramiona.
Gregg zaczą bic Deke w biceps i barki ale przewaznie bił w biceps. Wszystko było dobrze dopóki do mięśni nie wdarło sie zakarzenie. Cały sęk tkwi w tym ze gdy zakażenie wtargnie sie w organizm potrafi on pociągnąc za soba inne rzeczy dwu a nawet trzy krotnie skuteczniej. Mowa tu teraz o Dece. Podczas zakażenia mięśnia skóra robi sie strasznie strychlała, wygląda on jak by ja ktoś naciągną po czym póścił a mięśnie krótkimi słowy póchną do kształtów swojego ułożenia/narastania. Można zaóważyc iz u innych co bili synthol to mięśnie puchną w sposób ze ich praktycznie nie widac. Wygląda to w ten sposób ze mięśnie dostają kształtów bardzo okrągłych. Natomiast u Valentino mięśnie wyglądały jak powsadzane pod mięśnie cegłówki czyli właśnie tak jak wygląda mięśien po zakarzeniu.
Nim Gregg Valentino zdązył powiedziec co mu sie stało w swiat poszła historia ze synthol krąży w jego mięśniach. Przez pewien czas nie wiedział co robic w tej sytuacji, stracił wielu ludzi z którymi handlował SAA. Po pewnym czasie Valentino zaczą handlowac Syntholem. Krótko mówiac ludzie z zewnątrz zrobili mu reklame samym sobą. Bodajże po roku czas Valentino został aresztowany za handel SAA.

Teorie są różne na temat Gregg'a Valentino. Szkoda tylko ze nikt tego nie sprawdza głębiej tylko trzyma sie jednej ktróra tak naprawde nie została mu udowodniona. Tyle z mojej strony.
Jeżeli ktos kojaży tą książke mógłby napisac jej tytuł albo kto ją wydał. Na priv lub w poscie.

Re: Gregg Valentino

PostWysłany: 25 Styczeń 2011, o 09:02
przez rafimoc
http://www.youtube.com/watch?v=rBBWMRRWOrM << tu opowiada o tej infekcji wlasnie, a teraz pokaze Ci cos "podobnego" :

http://www.youtube.com/watch?v=uc-qPqkxCsU < spojrz na idiote
http://www.youtube.com/watch?v=TN7guQMo ... re=related < i tu...

Z tego wnioskuje w ten sposob: Jako ze Gregg pawał sie kulturystyką, to jego miesnie byly dosc wyraziste i pełne, zaczal brac to gowno, bo mial obsesje na punkcie ramion, to tez jego miesnie beda zawsze bardziej wyraziste i ze tak powiem "realne" niz innych syntholowcow. Inaczej mowiac: mial lepszy start i teraz na syntholu nawet wyglada to na realne.

Swoja droga skoro mial zakazenie, to juz powinno mu sie rzucic na uklad immunologiczny-powinien caly zachorowac, bo organizm zawsze chce byc zdrowy w kazdym miejscu. Jak masz np zapalenie pluc od jakiegos wirusa to nie cierpia tylko Twoje pluca a caly organizm, nie mozesz jesc, ciezko Ci pic, o treningu nawet nie wspominam.

Re: Gregg Valentino

PostWysłany: 25 Styczeń 2011, o 16:09
przez slim shady
przecież sam pisał kiedyś w Muscularze, że zdecydował się na synthol ...
zresztą fajnie wtedy opisał swoje początki, ćwiczenie z najlepszymi na gold's gym, braku kasy i braku suplementów w tamtych czasach