Wiadomości ze świata sportu
Wysłany: 29 Kwiecień 2010, o 17:39
Postanowiłem założyć temat w którym będe zamieszczał wiadomości ze świata sportu. Wszystkie artykuły będą miały to samo źródło - onet.pl Nie wiem czy temat się przyjmie ale będe starał się prowadzić na bieżąco najważniejsze informacje. Oczywiście można komentować wszystkie wiadomości i dyskutować o nich.
Brzydkie pożegnanie Barcelony z LM: Valdes zaatakował Mourinho
Barcelona nie potrafiła godnie pożegnać się z piłkarską Ligą Mistrzów. Po porażce w dwumeczu z Interem Mediolan bramkarz gospodarzy Victor Valdes zaatakował szkoleniowca włoskiej drużyny Jose Mourinho. Konflikt załagodził dopiero arbiter środowego spotkania.
Żeby liczyć na grę w finale Ligi Mistrzów, Barcelona musiała w środę odrobić dwubramkową stratę - w Mediolanie Katalończycy przegrali 1:3. Wydawało się, że nie będą mieli z tym problemów, bo w 28. minucie Thiago Motta otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie w twarz Sergi Busquetsa. Barcelona miała sporą przewagę, ale jedyną bramkę zdobył dopiero w 84. minucie Gerard Pique.
Ogromna radość Interu nie może dziwić. Po końcowym gwizdku Mourinho wbiegł na boisko i biegał wzdłuż trybun z podniesioną ręką. Nie spodobało się to bramkarzowi Barcelony. Valdes złapał Portugalczyka i próbował go odciągnąć od trybuny. Rozdzielił ich dopiero belgijski sędzia Frank De Bleckeere, który odciągnął hiszpańskiego zawodnika.
- Victor myślał, że moja radość skierowana jest do miejscowej publiczności. Jednak byłem tam dla kibiców Interu. Chciałem cieszyć się wspólnie z moimi piłkarzami - tłumaczył później Mourinho.
Wyeliminowanie Barcelony, miało dla Portugalczyka szczególne znaczenie. Przed spotkaniem celowo podgrzewał atmosferę, oskarżając Lionela Messiego o wymuszanie fauli. Kibice hiszpańskiego zespołu zareagowali bardzo agresywnie. Opluli i obrzucili paczkami po papierosach jego samochód, którym przyjechał na przedmeczową konferencję prasową. Portugalczyk musiał korzystać z eskorty policji.
- To oczywiste, że nigdy w życiu nie poprowadzę Barcelony. Zdaję sobie sprawę, że nienawiść nie zamieni się w miłość - powiedział Mourinho, który na Camp Nou był asystentem Bobby Robsona na początku lat 90., a potem pracował w sztabie Louisa van Gaala.
22 maja na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie Mourinho stanie właśnie naprzeciw van Gaala, który do finału Ligi Mistrzów doprowadził Bayern Monachium.
Brzydkie pożegnanie Barcelony z LM: Valdes zaatakował Mourinho
Barcelona nie potrafiła godnie pożegnać się z piłkarską Ligą Mistrzów. Po porażce w dwumeczu z Interem Mediolan bramkarz gospodarzy Victor Valdes zaatakował szkoleniowca włoskiej drużyny Jose Mourinho. Konflikt załagodził dopiero arbiter środowego spotkania.
Żeby liczyć na grę w finale Ligi Mistrzów, Barcelona musiała w środę odrobić dwubramkową stratę - w Mediolanie Katalończycy przegrali 1:3. Wydawało się, że nie będą mieli z tym problemów, bo w 28. minucie Thiago Motta otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie w twarz Sergi Busquetsa. Barcelona miała sporą przewagę, ale jedyną bramkę zdobył dopiero w 84. minucie Gerard Pique.
Ogromna radość Interu nie może dziwić. Po końcowym gwizdku Mourinho wbiegł na boisko i biegał wzdłuż trybun z podniesioną ręką. Nie spodobało się to bramkarzowi Barcelony. Valdes złapał Portugalczyka i próbował go odciągnąć od trybuny. Rozdzielił ich dopiero belgijski sędzia Frank De Bleckeere, który odciągnął hiszpańskiego zawodnika.
- Victor myślał, że moja radość skierowana jest do miejscowej publiczności. Jednak byłem tam dla kibiców Interu. Chciałem cieszyć się wspólnie z moimi piłkarzami - tłumaczył później Mourinho.
Wyeliminowanie Barcelony, miało dla Portugalczyka szczególne znaczenie. Przed spotkaniem celowo podgrzewał atmosferę, oskarżając Lionela Messiego o wymuszanie fauli. Kibice hiszpańskiego zespołu zareagowali bardzo agresywnie. Opluli i obrzucili paczkami po papierosach jego samochód, którym przyjechał na przedmeczową konferencję prasową. Portugalczyk musiał korzystać z eskorty policji.
- To oczywiste, że nigdy w życiu nie poprowadzę Barcelony. Zdaję sobie sprawę, że nienawiść nie zamieni się w miłość - powiedział Mourinho, który na Camp Nou był asystentem Bobby Robsona na początku lat 90., a potem pracował w sztabie Louisa van Gaala.
22 maja na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie Mourinho stanie właśnie naprzeciw van Gaala, który do finału Ligi Mistrzów doprowadził Bayern Monachium.