Strona 4 z 7

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 5 Maj 2010, o 20:14
przez Dementor
Francja: bramka Jelenia, porażka Auxerre

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Olympique Lyon wygrał 2:1 (1:1) z AJ Auxerre w spotkaniu 36. kolejki francuskiej Ligue 1. Kolejne trafienie w barwach Auxerre zanotował Ireneusz Jeleń.

Goście świetnie rozpoczęli to spotkanie. Już w pierwszych minutach meczu Auxerre mogło objąć prowadzenie, ale strzał Jelenia "podcinką" ponad wychodzącym z bramki bramkarzem trafił w słupek.

Po kwadransie gry polski snajper już się nie pomylił. Fatalny błąd popełnił Anthony Reveillere, który podawał piłkę do bramkarza - przejął ją Jeleń, ograł golkipera i spokojnie posłał piłkę do siatki.

Wraz z upływem czasu rumieńców nabierały akcje ofensywne Lyonu. W 39. minucie bliski wyrównania był Michel Bastos, ale piłka trafiła w słupek. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy - Benoit Pedretti faulował Aly'ego Cissokho. Do "11" podszedł Lisandro Lopez i spokojnie umieścił piłkę w siatce.

Tuż po przerwie mogło być 2:1, ale po raz drugi w tym spotkaniu słupek wyręczył bramkarza Auxerre. Na 10 minut przed końcem spotkania Kim Kaelstroem trafił w słupek, który był chyba najlepszym sprzymierzeńcem bramkarza Auxerre.

Chwilę później Lyon rozstrzygnął spotkanie na swoją korzyść - bramkę z kilku metrów zdobył Miralem Pjanic. Auxerre atakowało do ostatnich sekund, ale nie udało się strzelić wyrównującej bramki.

Obok Jelenia całe spotkanie w barwach Auxerre rozegrał także Dariusz Dudka.

W innym spotkaniu drużyna Toulouse przegrała przed własną publicznością z OSC Lille 0:2 (0:1). Goście prowadzenie objęli w 34. minucie po strzale Yohana Cabaye. Wynik na 2:0, po podaniu Tulio De Melo, ustalił tuż po przerwie pomocnik reprezentacji Polski Ludovic Obraniak.

Źródła: MM

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 6 Maj 2010, o 14:48
przez Dementor
Hiszpański potentat chce Boruca

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Możliwe, że wtorkowy mecz Celtiku z Glasgow Rangers był ostatnim polskiego bramkarza Artura Boruca w barwach "The Bhoys". Szkocki "Daily Record" informuje, że reprezentantem Polski mocno zainteresowana jest hiszpańska Sevilla FC.

Sevilla szuka klasowego bramkarza, który zastąpi 36-letniego Andresa Palopa. Boruc znajduje się na pierwszym miejscu listy życzeń Hiszpanów. Według gazety agent Polaka już prowadzi rozmowy z przedstawicielami Sevilli.

Kontrakt Boruca z Celtikiem obowiązuje jeszcze przez rok. Bramkarz zarabia 30 tysięcy funtów tygodniowo i jest to spore obciążenie budżetu klubu z Glasgow. Mało prawdopodobne, by Borucowi udało się przedłużyć umowę na lepszych, a nawet takich samych warunkach. Klubowi zależy na tym, żeby sprzedać Polaka za dobrą cenę. Sevilla ma zapłacić za Boruca około 2 milionów funtów. Hiszpański klub będzie miał pieniądze na transfery, bo pozbywa się Luisa Fabiano za około 17 milionów funtów.

Jak podaje "Daily Record" Borucem interesują się także niemiecki Hamburger SV i grecki Olympiakos Pireus.

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 6 Maj 2010, o 14:50
przez Dementor
Mourinho: piłkarze potracili głowy

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

- Piłkarze Romy potracili głowy w końcówce spotkania, kiedy zobaczyli, że mecz był już rozstrzygnięty - powiedział szkoleniowiec Interu Mediolan, Jose Mourinho po tym, jak "Nerazzurri" pokonali "Giallorossich" 1:0 i zapewnili sobie zwycięstwo w Pucharze Włoch.

Inter w tym sezonie ma szansę na zdobycie potrójnej korony. Włoski zespół walczy o prymat w Serie A, a także o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Nic więc dziwnego, że zawodnicy są przemęczeni. - Moi piłkarze są zmęczeni, ale dzielnie walczą, by spełnić swoje marzenia - powiedział portugalski trener. - Przed nami trzy ważne mecze, które musimy wygrać, by zapewnić sobie kolejne dwa trofea. Ze swojej strony mogę obiecać, że zrobię wszystko, byśmy w tym sezonie świętowali zdobycie potrójnej korony - powiedział "The Special One".

Inter rozegra jeszcze dwa mecze ligowe: z Chievo i Sieną, zaś 22 maja na Santiago Bernabeu w Madrycie zmierzy się w finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.

Źródła: ASInfo

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 6 Maj 2010, o 14:52
przez Dementor
Michael Ballack wróci do Niemiec?

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Niemieckie media poinformowały, że Schalke 04 Gelsenkirchen jest zainteresowane pozyskaniem pomocnika Chelsea Londyn, Michaela Ballacka. Kapitanowi reprezentacji Niemiec kontrakt z klubem wygasa po zakończeniu sezonu, a władze "The Blues" nie rozmawiały z nim o ewentualnym przedłużeniu umowy.

Szkoleniowiec Schalke, Felix Magath przyznał, że sprowadzenie Ballacka jest dla niego priorytetem w letnim okienku transferowym. Co prawda zawodnik Chelsea wielokrotnie podkreślał, że jego marzeniem jest pozostanie w Anglii, jednak wobec deklaracji właściciela klubu, Romana Abramowicza, który zapowiedział odmłodzenie zespołu, 34-letni piłkarz być może będzie musiał odejść ze Stamford Bridge.

Usługami Niemca zainteresowany jest także trener Interu Mediolan, Jose Mourinho, który bardzo dobrze zna jego możliwości, gdyż pracował z nim, kiedy jeszcze był opiekunem Chelsea. To Portugalczyk sprowadził Ballacka do Anglii z Bayernu Monachium w 2006 roku.

Źródła: ASInfo

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 6 Maj 2010, o 14:54
przez Dementor
Skandal w polskiej lidze; "nie chcą mi zapłacić"

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

- Oni nie chcą mi zapłacić - pożalił się rozgrywający Turowa Zgorzelec Justin Gray. Prezes klubu Jan Michalski sugeruje niesportową postawę zawodnika na boisku - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Wicemistrz Polski zakończył sezon przedwcześnie, już w pierwszej rundzie play-off. Po takim rozczarowaniu wiadomo było, że zacznie się rozliczanie, szukanie winnych i przepychanki. – Próbowali mi powiedzieć, że nie dostanę moich pieniędzy. Wow... Tylko w Europie! Ale nie zapominajcie, że jestem z Beatties Ford (region w USA w okolicach Charlotte – przyp. red.). Nie wybieram się do domu dopóki nie zapłacą. Możecie w to wierzyć! – napisał Gray na swoim Twitterze, czyli mikroblogu. Nic więcej od niego nie wyciągnęliśmy, bo koszykarz wyłączył telefon i ... zablokował Twittera. – Znam tę wypowiedź z doniesień dziennikarzy – mówi prezes klubu, Jan Michalski. – Jestem zszokowany. Czujemy się zniesmaczeni tymi słowami. To nie jest tak, że chciał, ale mu nie wychodziło. Przecież mówimy o sytuacji, w której określone zdarzenia podczas meczu klub uważa za karygodne i niewynikające ze sportowej postawy – dodaje nieco enigmatycznie prezes.

Jakie są, tak naprawdę, zastrzeżenia do Graya? – Z każdym koszykarzem rozmawialiśmy osobiście. Do niektórych prawie nie było zastrzeżeń, do innych były poważne. Mamy uwagi trenera Andreja Urlepa na ten temat i chyba nie ma lepszego momentu na podsumowanie postawy graczy niż koniec sezonu – uważa Michalski. – Powiedzieliśmy, że w przypadku różnicy zdań możemy zdecydować się na rozstrzygnięcie w sądzie. Wszystko reguluje umowa. Klub ma zobowiązania wobec zawodnika, ale zawodnik też ma zobowiązania wobec klubu. Gracze często nie pamiętają o tym. Gray podpisał przecież regulamin – tłumaczy prezes. Podobno największe zastrzeżenia do Amerykanina spowodowały przegrane mecze z Treflem w Sopocie. W nich Gray trafił zaledwie dwie „trójki”, mimo trzynastu prób. W całym sezonie i tak został jednak drugim strzelcem drużyny ze średnią 14,8 punktu oraz 3,3 asysty. Do połowy kwietnia nieźle rzucał z dystansu, ze skutecznością wynoszącą blisko 40 procent. Potem na treningu doznał jednak kontuzji prawej, rzucającej dłoni. Po urazie, grając z opatrunkiem, trafił 10 z 37 rzutów zza łuku.

Były kapitan Turowa, Robert Witka, który z drużyny został – de facto – wyrzucony w marcu, mówi o sprawie otwarcie. – O ile znam zarządców tego klubu, to mają ochotę trochę teraz przyoszczędzić. Na razie trafiło na Graya, a potem może być ktoś inny – twierdzi trzykrotny wicemistrz Polski w barwach Turowa, któremu podziękowano, gdy udzielił wywiadu ... o słabym poziomie sportowym własnej drużyny. – Mnie wypłacono za czas do lutego. Należą mi się jeszcze pieniądze od Turowa i wcale nie mam ochoty tego odpuścić – podkreśla Witka. Pozostali koszykarze nie są już tak chętni, aby wprost opowiadać o rozliczeniach z klubem. – Na razie nie chcę komentować tej sprawy – stwierdza Michał Chyliński. – No i co ja mam odpowiedzieć? Napiszcie, że odpowiedziałem „pomidor”. Mam jeszcze ważny kontrakt z tym klubem – przypomina Adam Wójcik.

Poruszeni są kibice, którzy skierowali do głównego sponsora, firmy PGE petycję, z prośbą o odwołanie prezesa Michalskiego. „Bardzo osłabił pozycję marketingową grupy PGE S.A. , podejmując błędne decyzje w sprawie kontraktowania szkoleniowców oraz zawodników, a także w wypowiedziach ośmieszających sposób zarządzania klubem” – napisali. – To te same osoby, które rok temu, gdy w trudnym momencie obejmowałem stanowisko już uważały, że się nie nadaję. Gdy zdobyliśmy wicemistrzostwo przyjęły to jednak jak oczywistą oczywistość – mówi Michalski. – Tegoroczny wynik pokazuje, że drużyna była źle zbudowana. Zmiany w połowie sezonu nie pomogły. I kto ma ponieść odpowiedzialność? Przecież nie trener, nie zawodnicy, tylko prezes, bo on wychodzi na parkiet i gra – ironizuje. – Tak poważnie, to na wszystkich kontraktach był mój podpis i przyjmuję odpowiedzialność. A odwołanie prezesa to nie jest problem – zauważa Michalski, który jednocześnie już negocjuje z PGE warunki dalszej współpracy. – Rozmawiamy o trzyletniej umowie, która pozwoli budować zespół nie na jeden sezon, ale na dłużej – ujawnia prezes Turowa.

Źródło: Przegląd Sportowy

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 8 Maj 2010, o 01:30
przez Dementor
Finał LM: złe wiadomości dla Interu Mediolan

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Pomocnik Interu Mediolan Thiago Motta nie zagra w finale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium. UEFA zawiesiła go na dwa mecze za czerwoną kartkę, którą obejrzał po faulu w półfinałowym meczu z FC Barceloną.

Motta liczył, że UEFA odwoła karę. Zdaniem części ekspertów sędzia pospieszył się wyrzucając go z boiska. Powtórki telewizyjne pokazały, że faul na Sergio Busquetsie był raczej przypadkowym zagraniem. Mimo tego komisja dyscyplinarna postanowiła zaostrzyć sankcję.

27-letniemu piłkarzowi przysługuje prawo do odwołania się od tej decyzji.

Mimo czerwonej kartki Motty Inter zdołał awansować do finału. Co prawda mistrzowie Włoch przegrali w Barcelonie 0:1, ale w dwumeczu zwyciężyli 3:2.

Finał odbędzie się 22 maja na Estadio Santiago Bernabeu.

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 8 Maj 2010, o 12:14
przez Dementor
Taniec nad przepaścią Realu i Barcelony

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Od tygodni trwa wyścig Barcelony i Realu po mistrzostwo. Jeden błąd może go rozstrzygnąć. Na razie obie drużyny wykazują się wirtuozerią w kroczeniu po linie nad przepaścią. Żadnego fałszywego kroku. A nawet w tej maksymalnie stresującej sytuacji pozwalają sobie na fajerwerki - Barcelona gromi rywali po 4:1, w Realu nieprawdopodobnymi akcjami popisuje się Cristiano Ronaldo.

W sobotę broniących tytułu Katalończyków czeka ostatni trudny piruet, z rywalem, który umie pokrzyżować plany najlepszym. Jesienią Sevilla pokonała w lidze Real, w styczniu wyeliminowała z Pucharu Hiszpanii Barcelonę. Wtedy odebrała jej pierwszy z sześciu zdobytych w poprzednim roku trofeów, teraz może ją pozbawić ostatniego.

- Mnie nie obchodzi, że możemy rozstrzygnąć losy tytułu. Nie mam zamiaru wybierać między Barceloną a Realem, ich losy są mi obojętne. Musimy wygrać ten mecz i następny, żeby nie dać się wyprzedzić Mallorce. Tylko to się liczy - mówi prezes Sevilli Jose Maria del Nido.

Jego piłkarze mają punkt przewagi nad drużyną z Balearów, z którą walczą o Ligę Mistrzów. 19 maja Sevilla gra jeszcze z Atletico w finale Copa del Rey na Camp Nou i tam na pewno przyjęta byłaby entuzjastycznie, gdyby tylko dała się pokonać w sobotę.

- Nie zależy mi na tym. Liczymy zawsze na siebie i niech Barcelona robi tak samo - dodaje prezes.

On nie faworyzuje żadnego z gigantów hiszpańskiej piłki. Traktuje ich tylko jak klientów, których można obłupić ze skóry przy okazji transferów na sprzedaży Daniego Alvesa i Seydou Keity do Barcelony czy Julio Baptisty i Sergio Ramosa zarobił krocie.

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 8 Maj 2010, o 12:15
przez Dementor
"Boruca trudno będzie zastąpić"

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Wiele wskazuje na to, że latem Artur Boruc pożegna się z Celtikiem Glasgow. Klubu po prostu nie stać, aby przedłużyć z nim umowę, która wygasa w czerwcu 2011 roku. - Będzie trudno go zastąpić - przyznaje menedżer The Bhoys, Neill Lennon.

Zdaniem szkockiej prasy Boruc znalazł się na liście życzeń m.in Sevilli i Hamburger SV.

- Musimy razem usiąść i porozmawiać o jego planach na przyszłość. Będzie trudno go zatrzymać. Z drugiej strony nie możemy sobie pozwolić na to, aby za rok odszedł za darmo - mówi trener Cetliku. Polski bramkarz wart jest około dwóch milionów funtów, a to dla działaczy klubu z Glasgow nie są małe pieniądze.

Boruc przez ostatnie lata był najjaśniejszą postacią w ekipie The Bhoys. Lennon zdaje sobie z tego sprawę.

- Ktoś taki, jak on, najlepszy bramkarz Celtiku od lat, potrafi w pojedynkę wywalczyć 10-12 punktów w każdym sezonie. Będzie ciężko znaleźć kogoś drugiego o takiej samej osobowości, charyzmie i talencie - przyznaje menedżer.

Polski bramkarz trafił do szkockiego klubu w 2005 roku z Legii Warszawa. Do dziś, w tamtejszej Scottish Premier League, rozegrał 151 spotkań. Oczywiście wszystkie w koszulce Celtiku Glasgow.

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 8 Maj 2010, o 12:17
przez Dementor
GP Hiszpanii: spora strata Kubicy, Pietrow rozbił bolid

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Robert Kubica, polski kierowca Renault, uzyskał dziewiąty czas podczas trzeciego treningu przed Grand Prix Hiszpanii Formuły 1 na torze Circuit de Catalunya pod Barceloną. Krakowianin najszybsze okrążenie przejechał w 1.22,242 sek.

Najszybszsy na ostatnim treningu przed kwalifikacjami był Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull), który jako jedyny z zawodników uzyskał wynik poniżej 1.21 - 1.20,528. Drugi czas "wykręcił" jego kolega ze stajni Australijczyk Mark Webber - 1.21,232, a trzeci rezultat należał do Brytyjczyka Lewisa Hamiltona (McLaren) - 1.21,348. Niewiele gorzej od niego pojechał jego rodak i partner z zespołu mistrz świata Jenson Button - 1.21,376.

Na uwagę zasługuje piąty wynik Niemca Michaela Schumachera (Mercedes GP) - 1.21,583.

Nie był to udany trening dla Rosjanina Witalija Pietrowa. Już na samym jego początku kierowca Renault nie zauważył mokrego fragmentu toru (w nocy na torem solidnie padało) i wyleciał z toru, rozbijając swój bolid.

Re: Wiadomości ze świata sportu

PostWysłany: 8 Maj 2010, o 12:18
przez Dementor
Ekstraklasa: oczy skierowane na Łazienkowską

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Kibice, piłkarze i działacze piłkarscy zwrócą o godz. 16.00 w sobotę oczy w stronę ulicy Łazienkowskiej w Warszawie, gdzie miejscowa Legia zmierzy się z liderem ekstraklasy Wisły Kraków. Mecz w dużej mierze może przesądzić o mistrzostwie kraju.

Z wygranej podopiecznych Stefana Białasa najbardziej ucieszy się Lech Poznań. Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, a Kolejorz pokona przed własną publicznością Polonię Bytom, przed przedostatnią kolejką będzie zajmować pierwsze miejsce w tabeli.

- Tak naprawdę, nie zaprzątamy sobie głowy, gdzie Wisła może jeszcze stracić punkty. Skupiamy się przede wszystkim na swoich meczach, w których chcemy zdobyć dziewięć punktów. To nie my, ale wciąż Wisła ma komfortową sytuację i jest panem swojego losu. Jeśli wygra wszystkie mecze do końca - zostanie mistrzem - powiedział trener Lecha Jacek Zieliński.

Biała Gwiazda zrobi wszystko, by nie czekać do ostatniej chwili. Ich wygrana w stolicy przesądzi praktycznie o ich mistrzostwie Polski. Legia zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli i nawet komplet zwycięstw nie da jej udziału w Lidze Europejskiej - musi liczyć na potknięcia rywali. Mimo tego wciąż ma matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwa, bowiem do prowadzącej Wisły traci sześć punktów.

- Wisła jest mistrzem Polski, znajduje się na pierwszym miejscu, ale ja bardziej bazuję na naszych atutach, niż rozpracowuję mocne strony Białej Gwiazdy. Mimo ostatniej porażki (z Ruchem Chorzów - red.), chcę w trzech końcowych spotkaniach zdobyć komplet punktów - zapewnił Białas, a pomóc mają w tym kibice, na których szkoleniowiec szczególnie liczy.