[i]Kiedy dawniej słyszałam słowo aerobik, w myśli tworzył mi się obraz mokrych od potu kobiet, które w rytm muzyki, jaką niektórzy mogliby nazwać „łubu dubu”, toczą wewnętrzną walkę, aby tylko dotrwać do końca zajęć. W imię zgrabnej sylwetki, w imię gibkiego ciała. Nic przyjemnego.
Tymczasem, nie dość, że na sali fitness można spotkać mężczyznę, to na dodatek atmosfera zajęć odbiega od moich dawnych wyobrażeń. Wybór, który dziś posiadamy, daje możliwość posłuchania motywującej muzyki, odpowiadającej osobistym gustom, a niekiedy fitnessowo - taneczne układy potrafią pochłonąć tak, że dosłownie czas leci pędem.

Zacznę przegląd o mojej ulubionej, jakże wymagającej formy zajęć, czyli stepu, inaczej mówiąc step-aerobiku.

STEP

Jest to forma ćwiczeń aerobowych o, najczęściej, wysokiej intensywności.
Intensywność gwarantowana jest przez wykorzystanie stopnia – potocznie zwanego „stepem”. Na step wchodzimy „od pięty”, a schodzimy „od palców”, dzięki czemu zmniejszamy ryzyko kontuzji (pamiętając o rozgrzewce i rozciąganiu mięśni).

Efekty, jakie daje nam step:

pobudzenie przemiany materii!!!
rozwój pamięci ruchowej,
rozwój koordynacji, a także
wzmocnienie garnituru mięśniowego i stymulacja wydolności układu krążenia.


Układ choreograficzny, który trwa często około 45 minut, złożony jest z odpowiednio zmodyfikowanych podstawowych kroków aerobiku, a także elementów tańca. Odpowiedni dobór kroków przez instruktora powoduje, że osoba, która nie ma styczności z tańcem, wykonuje fantazyjne układy.

::MIŁOŚĆ MÓJ POKÓJ I FITNESS::

Dobre, choć nie wiem czy dał bym radę 45 min na stepie z moimi skromnymi 100kg

steper może być ciężko chodź rowerek 45-60min daje rade

Rowerek jak najbardziej, nie obciąża stawów

taki orbitrek też daje nieźle po dupie

Bardzo chętnie poszłabym znów na tego typu zajęcia, ale póki co to chyba się niestety na to nie zapowiada