Strona 121 z 155

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 19:47
przez rafimoc
no raz zrobila glupote i zalozyla sobie na wyprosty siedzac obunoz 90kg czy tam 95...zrobila 6 ruchow, ale bez sensu to bylo.
Wyciskanie na 50kg...ale ma duze piersi to krotki ruch byl...sztangielkami tez sobie radzila, martwy na sztywnych na 25-tkach...nie od razu wiadomo, ale nie bylo przebacz:) to bylo jakos tak smiesznie zawsze ze jak ja zrobilem rozgrzewkowe to jej dawalem na serie wlasciwe.

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 20:19
przez Steryd
to czemu juz nie chodzicie razem ?

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 20:50
przez robo815
Mojego kolegi Roberta dziewczyna i imieniu Ewelina rok temu na skośnej lawce na klate cisła na jeden raz 80kg.Pełna technika.2sekundy pauzy w dolnej fazie i łopatki ściągniete itp.Też sa super parą.
(Ś.P.)"Bokito"Vadim Bielajew i Kasia Woś także byli super para trenującą
Emil Kaleński także ćwiczy z dziewczyną.Adam Adamski i jego żona także ćwiczą i jest więcej takich par.
Ale to nie znaczy że kazda para będzie robila to samo.
Rafi znam osobiście ludzi co waża po sześciesiąt pare kilo a mają taki uścisk dłoni ze głowa boli :) .Pary się muszą uzupełniać .A jedni wolą szachy a drudzy sklejać modele a inni sztangi .I takie życie jest kolorowe.

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 21:08
przez Steryd
i robo ladnie to podsumował ;)

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 21:12
przez rafimoc
wiem Robo wiem:) szanuje kazdego kto robi cos z wlasnym cialem.

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 8 Grudzień 2011, o 21:25
przez robo815
Purina w ten weekend na Stary Rynek przywożą 24 tony lodu ;) .Znowu będzie super ;)

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 9 Grudzień 2011, o 15:38
przez Purina
Oj tak, P. właśnie jest jednym z tych ścisłych, co szachy wolą :P A jego pasja to giełda i inne zabawki finansowe. Także jest fajnie mimo wszystko :) Każde z nas ma swojego 'konika' i się jakoś uzupełniamy :D Zawsze fajnie byłoby iść razem, ale jak jego nie kręci siłownia, to nic na to nie poradzę. Choć na basen razem chodzimy i nawet mi powiedział, że jak będę mieć atlas, to z chęcią poćwiczy.

Robo, w zeszłym roku mnie nie było, ale oni rzeźbią na miejscu, czy przywożą już lodowe rzeźby ze sobą? Fajnie to wygląda, jak jeszcze podświetlają na kolorowo :D No i tym razem pojadę zobaczyć ;D

Rozgrzewka - 5 minut na wioślarzu (jak zwykle zresztą)
1. Split bulgarian squat: 8x16kg + 8x18kg + 8x20kg + 8x24kg + 8x28kg (łącznie)
2. Prostowanie nóg na maszynie: 15x35kg + 12x40kg + 10x45kg
3. Martwy ciąg na prostych nogach: 10x20kg + 10x25kg + 10x30kg + 10x35kg
4. Pompki na maszynie siedząc: 15x25kg + 15x25kg + 15x25kg
5. Butterfly: 10x20kg + 10x20kg + 10x20kg
6. Poręcze: 15x-45kg + 12x-40kg + 10x-40kg
7. Wiosłowanie na maszynie siedząc: 15x30kg + 12x35kg + 10x40kg
8. Ściąganie drążka do klatki (szeroko): 15x25kg + 12x30kg + 10x35kg
9. Podciąganie na maszynie stojąc (podchwytem): 15x-35kg + 12x-35kg + 10x-35kg
10. Wyciskanie sztangielek siedząc: 10x14kg + 10x16kg + 10x18kg (łącznie)
11. Unoszenie sztangielek bokiem stojąc: 25x3kg + 20x4kg
12. Uginanie ramienia ze sztangielką (łokieć oparty o kolano): 15x6kg + 12x7kg + 10x8kg
13. Scyzoryki pełne z piłką: 3 serie po 15 powtórzeń
Rozciąganie.

Trening zajebisty :) Uwielbiam czuć ciało po. Dziś najbardziej klatka i plecy. Zresztą to chyba nie dziwne, skoro dołożyłam kg i jedno ćwiczenie. Troszkę się przeciągnął w czasie, ale ja lubię się porządnie zmęczyć, a nie przyjść na siłownię, żeby zrobić swoje i pójść.
Także podsumowując: split całkiem nieźle, dziś schodziłam niżej niż ostatnio, ale miałam wrażenie, że coś mi pękło w dwójkach. W każdym bądź razie boli mnie od ostatniego razu. Nie jakoś bardzo, ale przy 28kg czułam i przy MC też. Prostowanie nóg - w sam raz. Martwy coraz lżej, więc już myślę o dokładaniu. Dokładam zawsze, gdy przestaję czuć ciśnienie w klatce. Nie wiem, czy Wy też tak macie. No i minus taki, że mi chwyt puszcza. A bez rękawiczek ćwiczyć nie będę, bo nie chcę mieć odcisków. Pompki w miarę ok., choć zawsze w trzeciej serii mam problemy i psychicznie oszukuję ciało, licząc w serii do pięciu, a nie do piętnastu :P Butterfy - lekko dziś. Dlatego zdecydowałam się na poręcze z obciążeniem (czyli od masy ciała odjąć trzeba te kg, które wypisałam z minusikiem). Wiosło - dodałam 5 kg, tak, jak pisałam ostatnio. Ściąganie drążka szło jako tako, ale plecy miałam zmęczone - zazwyczaj nie robię przerw między ćwiczeniami (tyle tylko, żeby dojść do kolejnego sprzętu). Podciąganie - dołożyłam kg. A raczej odjęłam. Powiedziałabym, że w sam raz. Wyciskanie sztangielek - dołożyłam kolejne kilogramy i barki czuję. Unoszenie sztangielek dziś mi ciężko szło i walczyłam na końcu sama ze sobą, ale wygrałam. Uginanie ze sztangielką - ok. Scyzoryki - piekło trochę.
Także w sumie wszystko na plus :) Jest moc!

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 9 Grudzień 2011, o 17:19
przez robo815
Rzeźby rżną piłami łańcuchowymi na miejscu.Niestety do południa jestem w pracy :(
Pod wieczór jest zajebiście jak są podświetlone :).Jak nie będzie padac to może jutro wpadnę.To juz 2-3lata trwa :)

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 9 Grudzień 2011, o 17:29
przez damiankusak
zróbcie foty jak to wyglada :D :D :D

Dziennik treningowy Puriny :D

PostWysłany: 9 Grudzień 2011, o 17:31
przez robo815
JA co roku robię :)