Chwila, robicie mase..bynajmniej tak sadzicie, na splicie poruszacie miesien z kazdej strony,pozniej sie tydzien regenerujecie,jestescie w stanie polkatabolicznym,bo cwiczona partia potrzebuje 48h do superkompensacji, nie daj Bog opuscicie trening to musicie czekac tydzien na nastepny, ze juz nie wspomne o tym ze rzadko widze ludzi cwiczacych na splicie na drazku czy pod sztanga w przysiadach...niestety, wiekszosc stawia na maszyny, przyciaga do klatki 100kg a na drazku ledwo 4 razy smignie..to jest zalosne i zarazem niebywale smieszne. Ale wam sie utarlo w glowach, ze tak musi byc bo kolega ma 50 w bicepsie, choc z drugiej strony ten sam kolega ledwo jest rozciagniety a jak posadzicie go na rowerek to po 5 minutach ma dosc i z niego schodzi bojac sie panicznie o spadki... no ile jest takich na silowniach?? cale mnostwo!! Trening dzielony-super trening, ale jak juz sie cos ma i jak juz sie cos dzwiga, ale to nie dotrze wiec dalej pilujcie swoje 50cm uda po 5cwiczen po 12pow, na pewno przyrost ROCZNY, bedzie zaskakujacy..aż 2cm!
Jednak wróciłem, zaciekawiła mnie twoja wypowiedź. Więc może zacznijmy raz jeszcze na spokojnie.
Ćwicze od 3 lat, nieprzerwanie od dwóch, wszystkie moje plany były planami dzielonymi, nigdy nie robiłem treningów holistycznych czy hst. Na treningu dzielonym nie mam spadków a masa idzie w górę, z przyczyn osobistych nie chciałem mieć większej wagi (75), teraz lato się skończyło więc biorę się ostro za siebie, posiadam diete dopiętą na ostatni guzik. Do tego w brakach biore gainera, biorę również mono i carbo po treningu + aminokwasy. Nie uważam się za zawodowca, ale też nie za amatora swoje doświadczenie na siłowni zdobyłem i wciąż je poszerzam, napisałem ten plan na forum żebyście doradzili, a jak na razie każda wypowiedź jest nie na temat tego dzielonego tylko o fbw. Więc prosiłbym o konkretną pomoc. A nie pisanie kto ma rację, każdy trener czy kulturysta ma swój pomysł na sukces swój plan i jedni krytykują drugich, ale to nie znaczy, że któryś z nich robi coś nie prawidłowo.