Proszę o dobre rady dla chcącego zmienić coś w życiu.
Wysłany: 10 Grudzień 2010, o 20:13
Witam. Mam 18 lat i jestem przeciętnym dzieckiem komputera. Jest w tym po części błąd rodziców (komputer jako opiekunka) po części moja. Jednak w ostatnim czasie doszedłem do wniosku, że warto coś zmienić w życiu, bo przemijają mi najlepsze lata. Postanowiłem więc wziąć się za siebie. Zacząłem stawiać pierwsze kroki ku zwiększeniu aparycji (charakter mam w miarę normalny xD ). Dzięki komputerowi a także dobremu papu mam budowę typu gruszeczka. Gruby nie jestem ale cienka klatka i oponka. I tu wasza rola moi bardziej doświadczeni przyjaciele. Przedstawię swój plan działania (a także dalsze) i prosiłbym o jakiekolwiek rady, dodatkowe ćwiczenia itp. które pomogą mi wytrwać a także osiągnąć efekty. Zastrzegam, że ćwiczę domowo i jestem astmatykiem.
Ćwiczenia zacząłęm od kursu 100 pompek i 300 brzuszków (zainteresowani wiedzą o co chodzi). Widzę efekty przede wszystkim w ilości wykonywanych cwiczeń.
Biceps trenuję na hantlach zwykle na kolanie 4 serie zwiększając ilość + 4 serie na stojąco, młoty i przekrętki.
Ekspander.
Posiadam również ławeczkę z modlitwenikiem, gryf prosty i łamany, rowerek stacjonarny.
Ku zmniejszeniu Warstwy Ochrony Przed Zimnem + 5 skaczę na skakance przynajmniej pare minut dziennie. Inne cwiczenia typu biegi i basen ze względu na astmę odpadają.
Najważniejsze dla mnie są treningi MMA dwa razy w tygodniu trwające 2 godziny które dają mi niezły wynik:).
Zwykle ćwiczę dwa dni - przerwa - dwa dni - przerwa.
Nie stosuję diet prócz pozbycia się pepsi-colów, snickersów i chrupków:).
Więc - co jeszcze mógłbym wykonywać żeby się "nie zajechać"? Powinienem stosować jakąs suplementację na zakwasy/siłę/cokolwiek?
Bardzo proszę o radę, z góry dziękuję i życzę powodzenia wszystkim początkującym jak ja i siły w postanowieniu:).
Gorące Pozdrowienia.
Ćwiczenia zacząłęm od kursu 100 pompek i 300 brzuszków (zainteresowani wiedzą o co chodzi). Widzę efekty przede wszystkim w ilości wykonywanych cwiczeń.
Biceps trenuję na hantlach zwykle na kolanie 4 serie zwiększając ilość + 4 serie na stojąco, młoty i przekrętki.
Ekspander.
Posiadam również ławeczkę z modlitwenikiem, gryf prosty i łamany, rowerek stacjonarny.
Ku zmniejszeniu Warstwy Ochrony Przed Zimnem + 5 skaczę na skakance przynajmniej pare minut dziennie. Inne cwiczenia typu biegi i basen ze względu na astmę odpadają.
Najważniejsze dla mnie są treningi MMA dwa razy w tygodniu trwające 2 godziny które dają mi niezły wynik:).
Zwykle ćwiczę dwa dni - przerwa - dwa dni - przerwa.
Nie stosuję diet prócz pozbycia się pepsi-colów, snickersów i chrupków:).
Więc - co jeszcze mógłbym wykonywać żeby się "nie zajechać"? Powinienem stosować jakąs suplementację na zakwasy/siłę/cokolwiek?
Bardzo proszę o radę, z góry dziękuję i życzę powodzenia wszystkim początkującym jak ja i siły w postanowieniu:).
Gorące Pozdrowienia.