
Od początku Marca wziąłem się za siebie. Biegam codziennie lub co dwa dni (jeśli w dany dzień gram w piłkę to bieganie odpuszczam). Zmieniłem nawyki żywieniowe i wyglądają one tak:
- Żadnych napojów słodzonych (ew. drink)
- Rzadko soki
- Przeważnie pijam dobre mineralne wody (1,500mg/l +)
- Słodycze ? Czasami aczkolwiek w małych ilościach (nie tabliczka czekolady tylko 2 kostki, baton muesli czy tam pół batona)
- Zmniejszyłem porcje obiadowe o 20-30% i staram się spowodować, że moje porcje spadną o 50% (tzw. kurczenie żołądka) - uwierzcie mi - były bycze

- Bieganko (dziennie powiedzmy te 20-30 minut biegu - więcej na razie nie dam rady).
Jestem palący, jednak ograniczam palenie do ewentualnych spotkań przy wódce raz na miesiąc (nie piję piwa, choć wódka chyba jest tak samo kaloryczna, aczkolwiek to puste kalorie).
Staram się ruszać na świeżym powietrzu i nie jeść "na noc".
Co mogę jeszcze robić, aby zrzucić do powiedzmy Lipca dodatkowo te 2-3 kg ? Póki co od Marca do teraz zrzuciłem z 93 do 88 (193 cm wzrostu).
Ponadto co zalecacie na :brzuszek: ? A6W robiłem 2 miechy i nic nie dało, brzuszki 3 miechy - też nie bardzo.
Pozdrawiam