rafimoc napisał:
Wiecie na czym polega współczesny problem?? na pompowaniu - głownie. Pompa wyznacznikiem treningu i koniec to jest błąd....

To nie jest błąd!!! Tylko trening kulturystyczny który opiera się głównie na spompowaniu mięśnia oraz czucie tego mięśnia w czasie treningu.

kwachu pokaz sie albo film wtedy bedziesz dla mnie wiarygodny, bo jak narazie piszesz o super dietach , o super treningach 3 dniowych ale jakos nie ma tego podtwierdzenia.

pompa tez dobra czasami ,ale siły od pompy nie zrobisz ,a znowu siła jest potrzebna do rozwoju masy,ale nie pompuje dobrze mięsnia i kółeczko sie zamyka

Nie wiecie czasem co piszecie.

Proponuje zrobcie 10x2 przysiadow na slusznym ciezarze zachowujac krotki odstep miedzy seriami - pompa to za malo by opisac to uczucie.

Liczy sie TUT kumultatywny w przypadku treningow stricte silowych czyli liczbe pow rekompensuje sie liczba serii i rosnie sila jak oszalala i pompa przy okazji tez nie do zniesienia, a jak komus malo (w co watpie) to moze wprowadzic deadstarty z goracym punktem - jednym badz nawet kilkoma!

rafimoc - to jest forum nikt nikomu nie musi się ujawniać.
Czy żeby pisać o treningu czy diecie należy mieć sylwetkę sportowca? Przecież można być grubasem bać chudzielcem i mieć o czymś pojecie i pisać, nie prawdaż? Zobacz na co niektórych naukowców?

chunga - pisze o treningu kulturystycznym !!!

Masz racje Kwachu mozna byc grubasem i jednoczesnie byc bardzo dobrym dietetykiem.
Co do tej pompy to ja nie wiem wogole o czym Wy piszecie
Ja zawsze na treningu fbw mam mega pompe. Czy zrobie 15 powt. czy 2 powt ale w wiekszej ilsoci seri pompa wystepuje i to nie mala.
Moze ja jestem dziwny ale pisze jak jest.

Bo w zasadzie na FBW też jest pompa ,no może jak z tym startowałem to była mniejsza ,ale teraz jak sie oswoiłem z tym rodzajem treningu(FBW) to jest zajebista bo całe ciało jest nadymane jak balon he he ,w treningu na jedna grupe czujemy taka troche inna pompę ,bo danego pojedyńczego mięśnia tylko.

Tak jak opisuje Rafi ,to ja nawet nigdy nie trenowałem hmm?? ;10 serii po 2 powtórzenia z małymi przerwami -no nigdy tego nie robiłem ,czas spróbowac

"Czy żeby pisać o treningu czy diecie należy mieć sylwetkę sportowca?" - wypadaloby jesli chcesz byc wiarygodny, jesli jesz tone frytek zapijajac hektolitrami coli to sobie daruj swoje teorie;] dlatego wierze takim osobom jak Poliquin i jego "klika" a nie naukowcom co wymyslili kolejna super puszke kreatyny, po ktorej bez cwiczen urosniemy:)

"Zobacz na co niektórych naukowców?" - ale Ty nie jestes naukowcem, popatrzysz cos do ksiazki + to co uslyszysz na wykladzie i to tyle;] Wiec jesli chcesz byc na prawde WIARUGODNY to podtwierdz teorie swoje badz Twoich profesorow w praktyce - co moze wiedziec osoba o sporcie silowym, ktora nigdy w zyciu gryfu nie dotknela?? to tak jak z tymi instruktorami na silowniach;] co ich trzeba wiecznie poprawiac bo pier.. takie glupoty ze sie w pale nie miesci.

Idac dalej: wiesz dlaczego sztangisci uwazaja kulturystow za cioty?? mowia, ze oni sie tylko pompuja 12-tkami, bo na prawdziwe ciezary nie maja jaj! I ja sie z tym zgadzam. Jedynymi kulturystami wspolczesnymi ktorzy sie bawili czyms pozadnym to Coleman,Warren i Yates i tyle, az 3!! xD

A wiesz jak bylo kiedys? w latach 50-tych sztangisci i kulturysci cwiczyli na 1 sali!! Sztangisci pokazywali kulturystom deadstarty,lockouty itp tlumaczyli cala tematyke i terminologie stricte silowa, z kolei kulturysci nauczyli sztangistow mind-muscle, pelnego skupienia, innej liczby powtorzeniowej co sprzyjalo ich hipertrofii, przestawili im sposob myslenia dotyczacy diety! I zarowno i kulturysci byli silni, zdrowi i bardzo dobrze wygladali! nie bylo kulturysty ktory by nie robil podrzutu,rwania i w druga strone nie bylo sztangisty ktory by nie robil poreczy,wycisku na poziomej,modlitewnika itp! Jednakze pozniej wszystko w leb wzielo bo naszla era Weidera, lata 80-te przesycone koksem i masz efekt;] chlopy po 110kg nie zarzucajacy na piers sztangi 90-100kg - porazka. Kiedys dolna granica zarzutu u kulturystow bylo 150-170kg w zaleznosci od wagi... i to jest MOC! juz samo pierdolenie kulturystow o tym ze zawodnicy silowi sa wolni przyprawia mnie o biala goraczke, dlaczego? dlatego ze to SZTANGISCI maja nazwyzszy dosiezny! dlatego ze to SZTANGISCI maja wysmienite wyniki w biegu na 60,100m nawet Ci z bardzo wysokich wag! dlatego ze to SZTANGISCI sa skoordynowani. To wlasnie wspolczesni kulturysci nie posiadaja ani koordynacji, ani kondycji - jedna droga - anaboliki + suplementy. Po co robic ciezki zarzut i przysiady skoro mozna wstrzyknac troche hormonow w strzykawce i miec takie same uda, prawda?

PORAZKA WSPOLCZESNOSCI!!

rafimoc - Zapewniam Cie że unikam jak ognia wszelkiej Coli i innych fas foodów. Nawet jeśli bym nie stronił od tego to mam prawo wypowiadać swoje teorie bo żyjemy wolnym kraju Gdzie czytałeś o tej kreatynie po której rośniemy bez ćwiczeń ? Poliquin ? A myślisz że on skąd czerpał podstawy swojej wiedzy? Z swojej głowy? Nie przykro mi on tez czytał książki i dopiero potem na podstawie wiedzy nabytej i swojego bogatego doświadczenia wysuwał wnioski - to akurat można pochwalić:)

No na tym polega poszerzanie wiedzy czytam książkę a na wykładzie są poruszane tematy nie zrozumiałe dla wszystkich po przeczytaniu książki. Nie zapomni ze na studiach są tez ćwiczenia na których wiedzę nabytą w czasie wykłady (czyli teoretyczną) wprowadza się w praktykę.
Zastanawia mnie jedno co ty w życiu osiągnąłeś że chcesz wszystkich pouczać? Instruktorów, Doktorów i całe środowisko naukowo, ludzi z forum, kulturystów ...? To nie jest atak na Ciebie po prostu zastanawia mnie to.

Kulturystyka to hodowla mięśni i jej kształtowanie, a nie pokazy siły. To tak jak by kulturyści mówili do Strong menów ze to c... bo nie mają motywacji trzymacz rygorystycznej diety!!!
Coleman,Warren i Yates - trenują z tobą albo z kimś z forum na siłowni? Nie! wiec nie wiesz co robią na swoich treningach, to co jest wstawione na YT to często treningi tzw. pokazowe.

Porównanie dzisiejszej kulturystyki do tej z przed 50 lat to zupełnie się rozmija, dzisiaj cały sport to wyścig lekarzy a nie zawodników.

"swoje teorie bo żyjemy wolnym kraju " zyjemy w kraju zacofania i bufonady.

"Gdzie czytałeś o tej kreatynie po której rośniemy bez ćwiczeń ? Poliquin ?" nie wiem skad Ci to do lba przyszlo, Poliquin jako jeden z nielicznych wzbrania sie z kreatyna az nie osiagnie sie pewnego progu silowego.

"Nie przykro mi on tez czytał książki i dopiero potem na podstawie wiedzy nabytej i swojego bogatego doświadczenia wysuwał wnioski" - sam przyznal ze ksiazki ktore czytal byly bardzo ubogie w wiedze RZECZYWISTA ktora mozna odniesc do bezposredniej plaszczyzny praktycznej - najwiecej wyniosl z seminarii, ktore organizowali i wciaz organizuje zwolennicy technik treningowych Girondy, a nawet kilku jego uczniow!

"No na tym polega poszerzanie wiedzy czytam książkę a na wykładzie są poruszane tematy nie zrozumiałe dla wszystkich po przeczytaniu książki" - prawda, a pozniej sprobuj choc po czesci ta wiedze przeniesc na swiatlo dzienne i zebys sie nie zdziwil w pewnych kwestiach, bo niestety ale zycie to paradoks.

"Nie zapomni ze na studiach są tez ćwiczenia na których wiedzę nabytą w czasie wykłady (czyli teoretyczną) wprowadza się w praktykę. " - jasne i pozniej mamy takich "instruktorow" pozal sie Boze, co jak spytasz co to target to Ci odpowiedza ze nie ma takiego cwiczenia czy skladnika dietetycznego - LOL z wyraznym szacunkiem dla ludzi kumatych w kwestiach lekarskich! chociaz i tu wiadomo ze najlepszy chirurg to najstarszy chirurg - jego jak spytasz o czasy ze studiow nie odpowie na wszystko, ale ma fach w reku! taka roznica.

"Zastanawia mnie jedno co ty w życiu osiągnąłeś że chcesz wszystkich pouczać? Instruktorów, Doktorów i całe środowisko naukowo, ludzi z forum, kulturystów ...? To nie jest atak na Ciebie po prostu zastanawia mnie to."

Pouczac? raczej uswiadamic z jakimi debilizmami (radyklane i krytyczne slowo) mamy "przyjemnosc" sie spotykac na codzien. Co mi do doktorow? gdzie ich pouczam? instruktorow? szczegolnie tych "madrych" na kazdym kroku ;] nawet tu na forum jeden sie trafil, gdzie po konserwacji na gg mnie zablokowal i zaczal wyzywac;] to ma byc poziom?? a zadalem 3 najprostsze pytania - ja dziekuje za takich instruktorow;] dalej: gdzie tu sa kulturysci?! pytam sie gdzie??! gdzie sa Ci ludzie? ja tu widze wiekszosc koksujacych dla hobby LUB tych bardziej madrych nie koksujacych i starajacych sie poszerzac wiedze.

"Kulturystyka to hodowla mięśni i jej kształtowanie" - hodowla ale glupoty i skrajnosci. Zeby ksztaltowac trzeba najpierw miec co, a tego nie zdobedziesz izolacjami;]

"a nie pokazy siły" - to po co ten facet katuje sie na treningach? zeby przez 2 sezony ladnie wygladac? bez sensu, bo mozna i zaj... wygladac i duzo dzwigac! Niestety jest taki chory nurt przekonania na silowniach, ze bol od pompy oznacza hardcorowy trening - LOL:) takie cos to jest trening najlzejszy z mozliwych. Hardcore lub Light wyznacza: CIEZAR! - lecz dla niektorych ow ciezar to tylko skromne narzedzie to nadawania masy - LOL:) skoro tak, to czemu Ci sami osobnicy nie wygladaja jak wspaniali kulturysci tylko zalani paczki?? widzisz jaka naiwnosc ludzka jest gleboka ;] naogladaja sie lub co gorsza NACZYTAJA ze ciezarami rzedu 1/3 wagi ciala mozna zrobic super mase i pozniej to stosuja - wrzucajac w siebie tone weglowodanow - jedzac coraz wiecej, dzwigajac coraz mniej i wygladajac coraz gorzej jak to sie nazywa? to jest REGRES! Kiedy osobnik co roku tyje po 8kg z czego 6kg to tluszcz to to juz jest: OTYLOSC! a nie SPORT!

"Coleman,Warren i Yates - trenują z tobą albo z kimś z forum na siłowni? Nie! wiec nie wiesz co robią na swoich treningach, to co jest wstawione na YT to często treningi tzw. pokazowe. " Pewnie jest tak jak mowisz, kamerzysta poprosil Ronniego zeby zrobil przysiady ze sztanga 360kg 2 razy Ronnie wskoczyl i to zrobil jak posluszna malpa;] LUB wycisk hantli 91kg (kazda!) - najpierw pomysl pozniej pisz.

"Porównanie dzisiejszej kulturystyki do tej z przed 50 lat to zupełnie się rozmija" - Niestety, bo dzis ludzie sa glupsi,slabsi,mniej skoordynowani,bardziej schorowani i rozsypani i STRASZNIE oporni na WLASCIWA wiedze!

"dzisiaj cały sport to wyścig lekarzy a nie zawodników" wiec po co wspominac w ogole o tych mutantach? raz ze to skrzywienie psychiczne, dwa ze fizyczne ;] przerost formy nad trescia - tak to wyglada. Przyklad pierwszy z Brzegu Marcus Ruhl - wszystko ok ladnie pieknie, nagle trach! zerwany biceps;] od czego? az oczom sie niechce wierzyc od NIEPRAWIDLOWO WYKONANEGO MODLITEWNIKA! gdzie ciezar przewazyl dwuglowy ramienia i zawodnik ratuje sie szrugsowaniem - kontuzja jak w banku!

SPORT tylko czysty, jesli mowa o sile! I jest to wykonalne, podobnie jak to ze mozna super wygladac bez tego scierwa;] Wiekszosc trojboistow/sztangistow nie KOKSUJE bo inaczej co?? WADA by szybko wylapala i najpierw zawieszenie, a pozniej dozywotnia dykwalifikacja, a w przypadku olimpijczykow: nawet cofniecie medali olimpijskich! a zeby to podtwierdzic sporty silowe na Olimpiadach pod katem 50 letnich obserwacji na wpadkach koksiarskich uplasuja sie dopiero na 40 miejscu! a pierwsi sa? uwaga,uwaga: KOLARZE a zaraz za nimi: SPRINTERZY. Wystarczajaco? Sadze ze tak!