A więc cześć wszystkim


O mnie :

Waga : 60kg >>> 65kg
Wzrost : 170cm >> + parę cm
Wiek : 14 lat

Wymiary :

Klatka - 100cm
Biceps - 32 cm
Przedramię - 26cm
Udo-52cm
Łyda - 40cm
Talia - ?

Będę pisał o treningach na siłowni i kicku a także pisał co jem. Staram się jeść zdrowy i tak aby zapewnić budulec(czyli bardzo dużo ; D )

Od dziecka lubiłem ćwiczyć czyli pompki itp. + 2 hantle po 5kg. Ostatni tak trenowałem z 2 lata temu ; D


Rekordy siłowe :

WL : 75kg
Przysiady : 90kg x 15 ( do 90 stopni w kolanie teraz robię dupą do ziemi )
MC : nie sprawdzałem na maxa ale niedawno zrobiłem sobie 100kg x3 i dalej nie próbowałem chociaż mógłbym ale raczej nie warto.



Cele :70kg na żyle , osiągnięcia w kick-boxingu, wymarzona sylwetka, rekordy siłowe : wl(100kg) przysiad(160kg) mc (160kg)


Plan treningowy :

Pon :

Nogi :
Przysiad 20/18/16/14
Wykroki/Suwnica 20/18/16/14

Klata :

WL 20/18/16/14
Skos sztanga lub sztangielki 20/18/16/14

Plecy :

Wiosło 20/18/16/14
Podciąganie na drążku 10/10/10/10 lub MC 20/18/16/14

Biceps :

Uginanie sztangi stojąc 20/18/16/14

Triceps :
Francuz 20/18/16/14

Barki

Wyciskanie sztangi 20/18/16/14


Mam nadzieję że się dogadamy... ; D.

Zrezygnowałem z opisywania poprzedniego tygodnia w poprzednim dzienniku ponieważ miałem zawody o których wam tutaj napiszę... ( Mistrzostwa Polski w Karate Uniwersalnym w Suszu 18.12.10r )

A więc ogólnie szkooooda gadać ; D.

Ogółem dużo się działo , na samym początku lekki stresik . Na swoją walkę czekałem ponad 7 godzin...

A więc trafiłem na leszcza, z którym mógłbym wygrać na spokojnie gdyby nie kochany sędzia który czepiał się mnie co 1 min za byle gówno... Dostałem jakieś 8 ostrzeżeń i 3 punkty minusowe przez co przegrałem. Na początku jezdziłem go jak chciałem ale potem wkroczył sędzia i baju z zwycięstwem chociaż miałem przewagę punktową.

Więc sędzia czepiał mnie się o takie rzeczy jak :

-to nie są zawody muay thai ( czyli nie bij tak mocno )
- nie bij sierpów same proste... -_-
- nie kop tak nisko ( spoko... gościu miał pasek od spodni zawieszony na żebrach a ja kopałem mu w wątrobę )
- to nie była walka light tylko raczej semi co chwilę nas zatrzymywał i mi coś pierdzielił
- błędów przeciwnika nie zauważał tylko mnie się czepiał...

Szkoda że nie trafiłem na innego sędziego tylko akurat na tego ehh... W 2 rundzie zaczołem go dotykać rękawicami a nie uderzać , bo inaczej byłaby dyskwalifikacja

Ogółem nic nie wygrałem . Jedna walka i więcej nie było...

To Ci sie upierdliwiec trafil.Nastepnym razem bedzie lepiej

Kto ci ukladal plan?

Też tak myślę . I na następnych zawodach także w semi contacie spróbuję choć nie lubię go za bardzo.

Sam sobie ułożyłem plan, czułem że trzeba coś zmienić. Na poprzednim planie (rafiego) przytyłem 5kg w miesiąc, chyba jeszcze wrócę kiedyś do tego planu ; p.

A i nie będę pisał relacji narazie (sylwester,święta) będę robił ćwiczenia w domu ale nie ma szczerze po co ich opisywać. Od nowego roku zaczynam normalnie .

Aha.Ja bym dal zamienie w plecach MC/wioslo a drazek nie.Bary przed lapami Ja tez od nowego roku z nowym planem od Rafiego.Bedzie jazda.Powodzenia Marchwi

10 dzień na siłowni 3.1.10r

Wyciskanie sztangi płasko 20/18/16/14 25/27,5/30/32,5kg

Przysiady wąsko dupą do ziemi( wcześniej robiłem zbyt szeroko ) 20/18/16/14
20/22,5/25/30kg

Wiosłowanie sztangą 20/18/16/14 25/27,5/30/32,5kg

SS? Wycisk na barki 20/18/16/14 7/9,5/12/14,5kg + podciąganie na drążku szeroko 10/10/10/10

Uginanie sztangi podchwytem biceps (zmieniłem na wąski chwyt ) 20/18/16/14
7/9,5/12/14,5 kg

Wyciskanie sztangi wąsko na płaskiej ławce 20/18/16/14
12,5/15/19/21,5kg


Dzisiaj lekki trening zmniejszyłem ciężary o 5kg lecz nie było tak łatwo jak myślałem że będzie. Ale myślę że to przez trening 3 dni pod rząd w domu ( pompeczki itp. ) wczoraj, przedwczoraj i przed przedwczoraj.

Aha i jeszcze zmieniłem technikę w wszystkich ćwiczeniach. Ruch negatywny 3-5 sec pozytywny jak najszybciej. I w wyciskaniu na klatkę zaczołem robić mostkowanie.

Relacja z wczoraj (piątek 07.12.11r).

Dzisiaj nie było siłowni z powodu zamknięcia szkoły (wolne, święta 3 króli )

A więc z tego powodu trening w domu

Ogółem rano jakieś 1h uderzania w worek, skakanka,pompki ,brzuszki, trening szyji

O 18 trening kick-boxingu .

Jeszcze po treningu wieczorem pompki,brzuszki itp. i uderzanie w worek jakieś 30 min.

W sumie było z 250 pompek, 200 spięć . krótki trening szyi który zaczołem wprowadzać, 1,5h uderzania w worek,skakanka, rozciąganie i ćwiczenia na kick-boxingu

Jeszcze coś nagrałem dla Was

11 dzień na siłowni 10.01.10r

W wszystkich ćwiczeniach zakres powtórzeń 20/18/16/14


Wyciskanie sztangi skos + 25/27,5/30/32,5kg - tutaj słabo poszło, zaczoł mnie boleć bark ale mimo to dokończyłem
Pompki na poręczach - tutaj na początku było takie załapanie techniki po parę pompek a potem 10/10/10/10 ,świetna pompa , świetne ćwiczenie które nauczyłem się robić odpowiednio dzięki rafiemu .

Przysiady wąsko zmieniłem do 90 stopni bo inaczej czworogłowych prawie nie czuję
20/22,5/25/30kg

Wiosłowanie sztangą 25/27,5/30/32,5kg
Podciąganie na drążku - 10/10/10 krótkich i 5 pojedyńczych pełnych podci

Francuz leżąc - 12/15/19/21,5 kg
Wycisk na barki + uginanie sztangi podchwytem (biceps) - 7/9,5/12/14,5kg

Uginanie przedramion podchwytem i nadchwytem - 10 i 12,5 kg , powtórzeń duużo z 4 serii .

W między czasie spięcia z 10kg talerzem i unoszenie nóg i kolan na drążku z 4kg hantlem.

+ na koniec rozciąganie.

Co ci moge poradzic: Podciagaj sie zawsze z ziemi.

tj. zrobisz podciagniecie, opad na ziemie, sekunda przerwy znow w gore.
Sila idzie jak szalona, poniewaz na biezaco rozciagasz lopatke i aktywujesz szybko jednostki motoryczne.
A na tym powinienes sie skupiac, wtedy od razu tez lepsza praca miesni i nauka konekcji miesnie-mozg.

12 dzień na siłowni 13.01.10r

Wyciskanie sztangi skos + 25/27,5/30/32,5kg - ok , o wiele lepiej niż w poniedziałek
Pompki na poręczach 10/10/10/10 - położyłem sobie nogi z przodu na ławeczce, fajne weszło, następnym razem będę musiał poprosić kumpla żeby mi potrzymał nog

Przysiady wąsko, prawie złączone, zmieniłem do 90 stopni bo inaczej czworogłowych prawie nie czuję
22,5/25/30/32,5kg +2,5kg

Wiosłowanie sztangą 25/27,5/30/32,5kg
Podciąganie na drążku - 10/10/10/10 parę było pełnych podciągnięć reszta niepełnych, ale było czuć najszerszy

Francuz leżąc - 12/15/19/21,5 kg
Wycisk na barki + uginanie sztangi podchwytem (biceps) - 7/9,5/12/14,5kg


W między czasie spięcia z 10kg talerzem (20/30 powt.) i unoszenie nóg i kolan na drążku z 8kg (10 powtórzeń )hantlem.

Dzisiaj jeszcze był trening judo, dość długo już go nie było, trening ok, najlepiej jak trener prezentował na mnie techniki , a dokładniej latałem jak szmata xD . Jedna rzecz mnie rozśmieszyła a mianowicie gdy przyszedł nowy i mieliśmy "sparing" w parterze na pół gwizdka a więc gdy leżał na mnie powiedział do mnie " no i co teraz? " xD, było widać po nim że duma go rozpierała po tym wyczynie xD.

Dieta :

7-8 rano : 5 jajek, 3 kanapki z masłem , 2 kanapki z kremem czekoladowym (xD)

10-12 - 4 kanapki z szynką ...ehh ta szkoła

14:30-15:00 - makaron ok. gdzieś ponad 100g , kiełbasa, 3 jajka, jakieś kanapki chyba z 4-6, z serem i szynką xP .

Trening. 15:15-17:00

17:00 - witaminy , pamiętam tylko że 3 jajka były , coś tam jeszcze jadłem ale nie pamiętam xD

18:30-21:00 - trening judo

21:20 - 3 jajka , 100g płatków owsianych + 200ml mleka.

Niestety w lodówce twarogu nie ma na noc więc nie zjem ; p.


Jak widać dieta dupna, domowa na masę xD. Ważne że rosnę . I trochę za dużo jajek ; p w sumie dziś 15. Tak jem odkąd zaczołem ćwiczyć po przerwie czyli od poniedziałku, niewiadomo ile zjem to i tak cały czas mam ochotę na żarcie , aż czuję że rosnę xD, szkoda że niestety przy takiej diecie niski bf pójdzie w zapomnienie, ale na lato zrobię wycinkę.