Zaraz ide na trening.Zobaczymy jak to dzis bedzie wygladalo.Cale czworoglowe ud na kacie domsy dalej sie utrzymuja ale czuje ze jest moc

61R14S/22092011

C

1.Półprzysiady

125kgx12
125kgx12
125kgx12
100kgx30

2.MC klasyczny (NEW!!!)

rozgrzewkowe do 100kg


i na tym trening sie skonczyl

Chciałem byc mądrzejszy od swojego organizmu i na wlasne zyczenie zjebałem dzisiejszy trening.Rzecz jasna,że problem lezal u podstaw.

Pólprzysiady poszly elegancko...ta setka na koniec tak dobila mi czwórki,że w szoku jestem...tyle dobrego chociaz z tego treningu...oczywiscie po tych polowkach musialem isc na dwor zaczerpnac powietrza bo taka duchota u mnie w pomieszczeniu,że nie da rady zlapac powietrza

Zaczalem rozgrzewkowe do MC i 3 razy zacmienia dostalem przed oczami i na tym zakonczylem.Chyba nie trzeba nic tlumaczyc.Jutro bedzie normalny trening...nie mam takze glowy do tego wszystkieo bo mam swoje problemy i moze dlateo tak to zaniedbalem.

Co do S.A.W to elegancko poklepal przed treningiem ale energi wystarczylo tylko na te polprzysiady.Jak pilem to parzylo na calych ustach...dziwne uczucie...piecze i parzy jak cholera


Ogólem bez komentarza

Zmieniasz cwiczenia jak rekawiczki, nic dobrego z tego nie bedzie.

Widocznie był tego jakis powod...wiem co robie. Być moze caly plan ulegnie zmianie lecz narazie nie mam glowy do tego aby o tym myslec.

i to ze zmienisz cwiczenie co chwile to pomoze w czym kolwiek? w niczym...
Jestes poki co na drodze eksperymentowania, ale przyjdzie okres w ktorym sie "ogarniesz" treningowo i bedziesz wiedzial co dla Ciebie najlepsze.

no tak Rafal masz racje z tym w zupelnosci.ale spojrz ile ja tych cwiczen tak naprawde zmienilem w tym planie 3 cwiczenia nie liczac tego,że robilem mds szrugsowy a teraz robie zwykle szrugsy.
Wykroki zamienilem na polprzysiady z oczywistych przyczyn...juz Ci to pisalem,dzis zmienilem MC z podstawek na klasyczny MC,ktorego tak naprawde nie wykonalem bo nie doszedlem do docelowej seri od ktorej chcialm zaczac lecz zmiana jest konieczna iz pozycja w tym cwiczeniu (MC z podstawek) nie byla stabilna z tego wzgledu,ze sztanga wraz z obciazeniem nie przechodzila nad klockami,ktore robia za podstawki i ciężar z tego wzgledu nie byl blisko ciala prowadzony i musialem sie troche w przod wysuwac i stac na skraju tych klockow co bylo nie stabilna postawa stop i doprowadzalo do nadwyreżen stawy kolanowego.Wiedz w pore sie ocknalem i nie pisz,że na zle mi to wychodzi bo tylko może wyjsc na dobre Te cwiczenia,ktore teraz mam (chodzi o kolano) nie sprawiaja mi zadnego trudu i mysle,że będa wystarczajace aby wzmocnic slabe więzadło krzyzowe,które własnie mnie bolało po tych cwiczeniach jak wykroki i mc z podstawek lecz to drugie przez moja nie uwage a pierwsze przez słabe wiezadło krzyżowe jak wspomnialem wyzej.
Zmieniłem także cwiczenie na plecy m.in. zamiast przyciagania w szerokim nachwycie wyciagu gornego do klatki robie od tego tygodnia przyciaganie w szerokim nachwycie wyciagu gornego pod kaltke piersiowa na prostych ramionach co na moje najszersze grzbietu dziala najlepiej i zawsze ta grupa rozwijala sie na tym wlasnie cwiczeniu.Stare i skuteczne cwiczenie...nagram filmik z tego ale mysle,że i tak wszyscy wiedza jak to wyglada.

I tego az tak duzo Rafal ? tym mam sobie niby zaszkodzic? nie przesadzajmy bo male zmiany sa przydatne a w szczegolnosci kiedy dzieje sie cos zlego

Problem w tym, ze jak przegladam Twoje wypiski to widze trening A trening B trening C...po czym nagle sie pojawia jakis trening D, wprowadzasz jakies nowe dla siebie cwiczenia bo masz napisane w nawiasach kwadratowych [NEW!!] - dla mnie to marnotractwo.

Skomponuj pozadny trening dzielony, bo u Ciebie na niego pora, gdyz ciagle szukasz jakiejs zmiany jakis nowych sekwencji, jakis innych ukladow powtorzen, chaotyczne wprowadzanie regresji itp itd. Dzielony to bedzie opcja dobra, a jak chcesz z tego cos wiecej wyniesc to polacz trening dynamiczny z ksztaltowaniem sily i juz, podam Ci na przykladzie lawy:

1cw. Pompki klasyczne 2serie po 25ruchow wolno w dol dynamika w gore (cw. aktywacyjne)
2 cw. Docisk 1/4 ROM - twarda progresja na niskiej rampie (cw. ciezko-atletyczne)
3cw. Wyciskanie lezac z zatrzymaniem na klatce piersiowej - realizacja planu bazowego(cw. silowe)
4cw. Plyo push up - sredni zakres pow (pompki plyometryczne - wybicie z sily prostownikow ramion, na powierzchni plaskiej lub pod katem)
5cw. Floor press sztangielkami - sredni zakres pow (cw. pomocnicze)
6cw. kosmetyka miesni piersiowych -rozpietki,przenoszenie etc.
+ cale naramienne obwodowo (wlaczajac w to rotatory)

I bez zbednych ceregieli.

Trening A,B,C i D byl ustalony przezemnie od poczatku wiedz ja tu nie wprowadzam jakis dodatkowych dni czy czegos tam.No masz racje szukam tu w sumie chu* wie czego...Nie powiem,że nie pokombinowalem tu z tymi powtorzeniami i w ogole.No chyba wlasnie czas na splita ale bez kombinatorstwa...cos prostego... trening cięzki i nie zadlugi...napewno nie przeladowany cwiczeniam.Myslalem nad takim polaczeniem jak: Podstawa/kosmetyka/Podstawa/kosmetyka 4 dni treningowe i kazda grupa przepracowana 2 razy bez kosmicznych cwiczen i ich ilosci tylko regulacja seriami a nie ciwczeniami.

Jutro robie normalny trening taki jak mam w planie a w weekend moze cos pomysle nad tym dzielonym.Dzieki za propozycje.

No niestety dzis takze nie podolalem ale to z innych przyczyn.Caly moj plan legl w gruzach.Zamiast myslec o treningu mysl o czyms innym i nie moge sie skupic.

Zrobilem znow cos innego ale jak juz zszedlem na dol to pomyslalem,że lepiej cos zrobic niz wrocic do domu i siedziec zamulony.

MC

30x10
50x10
90x2
100x2
110x2
120x2
135 3x5

Pompki klasyczne (tak jak pisal Rafal wyzej)

x25
x25

Faxce Pull 6 seri

Wszystko weszlo bardzo dobrze ale musze uporzadkowac kilka spraw bo nie moge sie zajac na spokojnie treningiem.Test caly czas trwa i ma sie dobrze Jutro napisze kilka slow na temat tego produktu jak ja to odczuwam bo jest pewna zmiana.

Od nowego tygodnia zabieram sie za to na powaznie.

nie chce cię krytykować, ale nie będzie obiektywny przy ocenie SAW, skoro tak podchodzisz do treningów