Dziś nie idę na siłownię, wczoraj dopadło mnie jakieś choróbsko i leżę w łóżku. Dzięki aspirynce, wypociłam się za dwa treningi na raz
A teraz czas na herbatkę z miodem i cytryną, kołderkę i... szkoda, że kota (kotów) ze mną tu nie ma 
Co najlepsze - lekki DOMS na dwójkach trzyma mnie od piątku
To samo dotyczy najszerszego grzbietu.
zdrowiej Purina...to teraz taka wlasnie pora na przeziebienia...ja ,żeby nie wykrakac ale nie bylem juz chory od hohoho z ponad rok na pewno...troche dziwne bo zawsze w grudniu cos mi bylo a tu dalej nic 
.Bo mnie też zlapała infekcja .
Ale może załatwię papiery na kurs