Od miesiąca robię na siłowni trening ogólnorozwojowy ułożony przez trenera personalnego. Moje ćwiczenia podczas wykonywania dają mi wysiłek bo męcze się gdy mam je wykonać. No ale jak kończe trening nie jestem tak zmęczony jak inni ludzie na siłowni. Pytanie brzmi: Czy czasami coś nie robię źle ? W poniedziałek poszedłem na siłowni robiłem pod koniec wyciąg górny w seriach i obicążeniu jak poniżej:1. Rozgrzewka - 20 powtórzeń, obciążenie 12,5 kg
2. I seria - 15 powtórzeń, 15 kg
3. II seria - 12 powtórzeń, 17,5kg
4. III seria - 10 powtórzeń, 20 kg
Byłem zadowolony bo tydzień temu nie było opcji bym przebił 15 kg a jednak dało radę. No ale szczęście nie trwało długu bo dziś poszedłem na trening i wyciąg górny zrobiłem następująco:
1. Rozgrzewka - 20 powtórzeń, obciążenie 12,5 kg
2. I,II,III - 15/12/10 powtórzeń, obciążenie 15 kg
Gdy chciałem przeskoczyć na 17,5 kg to normalnie zaniemogłem niestety nie dałem rady wogóle ruszyć tego ;/ Co jest nie tak?
Od miesiąca jak ćwiczę nie miałem zakwasów a ni żadnych dolegliwości. Czy to wynika dobrze dobranych ćwiczeń czy jest jakiś problem w wykonywnaiu tych ćwiczeń albo sam już nie wiem co się dzieje.
Czekam na odpowiedź....