
NOGI:
Rozgrzewka - 5 minut na wioślarzu wodnym
1. Split bulgarian squat: 8x18kg + 8x20kg + 8x24kg + 8x28kg + 8x32kg
2. Półprzysiady ze sztangą na barkach (maszyna Smitha): 15x30kg + 12x40kg + 10x50kg
3. Uginanie nóg na maszynie w siadzie: 15x25kg + 12x30kg + 10x35kg
4. Wspięcia na palce na podwyższeniu ze sztangą na barkach (maszyna Smitha): 15x50kg + 15x60kg + 15x70kg
15 minut na bieżni + rozciąganie.
Trening nóg może nie ciężki, ale mam uczucie ociężałości - moim girkom nic się nie chce
A że trening poszedł w miarę szybko (ok. 35 minut), to zrobiłam krótkie cardio na bieżni. Ogólnie czuję niedosyt na innych partiach, bo jestem przyzwyczajona do sporej ilości przerzucanych kilogramów. Ale tak ma chyba być. Jutro kolejny tren i już się doczekać nie mogę 
Aha, coś te siady mi dziś nie szły, tak jakby tyłek mi zjeżdżał na boki na początku i czułam gniecenie w kręgosłupie, potem było ok., szerzej rozstawiłam nogi i płycej przysiadałam.
Jeśli chodzi o uginanie nóg - lekko. Mogłabym dołożyć dużo więcej, ale nie chcę szaleć na 'dzień dobry'.
Wycisk ściskający? O curva! 2,5kg, a ręce dygotały jak szalone. 10 razy tylko dałam radę. Ściąganie na triceps - szczerze? Myślałam, że dam radę więcej. Tzn. 10kg lekko szło, druga seria też w sumie luźno, do trzeciej chciałam dorzucić 2,5kg, ale po pierwszym powtórzeniu już wiedziałam, że nie podołam, więc wróciłam do 15.