Panowie... przyszła pora na powrót do relacji:) jak na spowiedzi muszę chyba streścić co się działo przez ten czas...
bardzo wręcz smutna historia... dotyczy spadków masy:(:P
w kwietniu poznałem moją aktualną lubę... i jestem jednym z wielu przykładów do czego prowadzi reakcja na piękne i miłe panie:P
siłownie zaniedbałem, jedzenie zaniedbałem, wyjechałem w wakacje do roboty sezonowej... tam jedzenie było...
no cóż:P wstyd się przyznać:P 1-2 do max 3 posiłków dziennie.... i to głównie na fast foodach... z 92kg spadłem do 78kg...
od września wziąłem się z powrotem do dzieła:) chcę znowu być wielkim skur****:P aktualna waga to 80,5kg

także na nowy początek wróciła moja kochana dieta, zdziwicie się ale tęskniłem za tym żarciem masakrycznie:D
na początku ciężko było na treningach... katorga dosłownie... 3x w tyg i to ciężko... moje 5x poszło w niepamięć...

ale jakieś 2-3tyg temu nastąpił przełom:) siła, koncentracja, wytrzymałość wróciły... i nie tyle co wróciły, ale i mocno podskoczyły:)
co mnie wręcz ogromnie zdziwiło...zwłaszcza jeżeli chodzi o siłę...
obwody po spadkach totalnie spadły... z łapki 43,5cm do 38cm, pas na plus bo z 93cm na 82cm:) okablowanie ładnie mi powyskakiwało:)
ale ubolewam nag nogami:( 40cm w łydce i 60cm w udzie:( powiedziałem sobie nigdy więcej prac sezonowych...
ale tak jak mówiłem, był nawrót... i wszystko idzie potężnie w górę, wiedziałem, że po spadkach mięśnie są wysycone i na nowo szybko nabierają masy ale nie wiedziałem, że aż w takim tempie...

łapka już 40,5cm, udo już 63cm, łydka 41cm, kark 42cm:)
do tego jestem ciągle głodny, ilości jedzenia jakie pochłaniam są wielkie, mój obiad to 200g ryżu i 5 kotletów z piersi kuraka...
kupuje opakowanie cyców i mam je na jeden dzień, ryż już kupuje na wagę bo się nie opłaca mi w opakowaniach...

planuje wejść na jakiś cykl:) oczywiście suplementacja, w żadnym wypadku SAA...
ktoś pomyśli "skoro tak dobrze idzie masa to po co robić cykl?" otóż po to, aby to całe jedzenie, potencjał na żarcie...
się nie zmarnował, chcę wykorzystać ten moment i zwiększyć predyspozycje na przyswajanie składników odżywczych:)
To taki mały wstęp mili koledzy:) w następnym dłuższym poście opiszę trening, dietę i suplementację:)
Pozdr i liczę na zainteresowanie:)
PS: cholera długi referat... soorki:D respekt dla tych co przeczytają:P