Wtorek:
1. Arnoldki 2x15
2. Podciąganie półsztangi do brody 2x15
3. Unoszenie bokiem w pochyleniu przodem 2x15
4. Unoszenie bokiem siedząc 2x15
5. Unoszenie krótkie łokcia bokiem 2x15
6. Wznosy barków hantlami 2x20
7. Wznosy barków na wyciągu dolnym wąsko 2x20
8. Uginanie przedramion na wyciągu górnym jednorącz 3xMAX

A więc jak widać jedno dodatkowe ćwiczenie, nie wiem czy takie istnieje bo sam wykombinowałem
przed lustrem to i tak mi sponiewierało boki barków, że musiałem wlepić to w plan
to ćwiczenie działa na miejsce gdzie mamy taką "dziurę" w barkach przy uniesionych ramionach, można wyczuć
w dziurze obojczyk i idąc od jego końca wzdłuż barków, ta partia jest katowana u mnie najsłabsze miejsce w barkach..
dlatego kombinowałem co tu zrobić by jak najmocniej tamto miejsce zaangażować, no i się udało
reszta ćwiczeń tak jak należy poszła trening odziwo trwał prawię 1h, szok bo nie podejrzewałem, że same barki,
kaptury i przedramiona tyle czasu zabiorą... no i jak widać dodałem przedramiona
trening jak najbardziej na PLUS pełna pompa i ból

To najważniejsze że potrafisz zauważyc swoje słabe punkty i z tym walczyć.

No, ale czy taka ilość ćwiczeń nie spłaszczy Ci mięśni po jakimś czasie? Bo trochę na wytrzymałość lecisz

Unoszenie krótkie łokcia bokiem ja tez tak robie tak mi rafął kazał nawet jest filmik gdzieś i fakt faktem lepiej działa to ćwiczenie niż unoszenie bokiem jak dla mnie

pozory purina dla mnie to jest osobiście śmieszne pojęcie "na wytrzymałość", odbiegam raczej od takich
stwierdzeń, zależy wszystko od intensywności ćwiczeń, przerw itd
bo wytrzymałość to robią biegacze, a porównywać do ich wytrzymałości barków te 2x20 na siłowni to jest
dla mnie osobiście niedorzeczne ogromna różnica to samo tyczy się innych mięśni,
tak jak mówię odbiegam od rzeczy, które się powiela na forach poradnikach itd, wole sam myśleć

No to w sumie jak ja Trzaskałam FBW na kilkanaście ćwiczeń I efekty były No, ale różne organizmy, różne reakcje.

Czwartek:
1. Szerokie wyciskanie na płaskiej 2x20
2. Poręcze klatkowe 2x20
3. Gilotyna skos góra 30 stopni 2x12
4. Brama górne wyciągi 3x15
5. Brama dolne wyciągi 3x15
6. Francuz podchwytem 3x12
7. Liny wąsko wyciąg górny 3x12
8. Młotki skos 60 stopni 3x12
9. Brama 3x12

powiem tak, KONKRETNIE doczekać się nie mogłem dzisiejszego treningu, gilotyna w tym planie to świetny wybór
dzięki diablo klatka cała ostro przerobiona, pod koniec już normalnie nie dawałem rady ciągnąć na bramie
śmiesznych ciężarów triceps i biceps jednego dnia przy klatce to jest to... zmierzyłem po treningu aż ramiona
to byłem w szoku... ponad 45cm xD nigdy lepiej łap nie przerobiłem, piękne ! a jutro moje ukochane nogi ! ajajaj
ciężko jest mi się przestawić na taką przerwę od nóg... mam nadzieje, że również pozytywnie na tym wyjdą jak cała
reszta także TRENING UDANY !

No to elegancko Oli! gilotynka sie sprawdza i o to chodzi zobaczysz jakie smieszne cieżary beda Cie tam gniotly Ja narazie nie moge wiedz chodz jeden trening zrob z mysla o mnie,ze to dla kolegi z Wroclawia! Jedziesz z tym!!!!!!!

no właśnie dziś tak zrobiłem za Ciebie !! dlatego tak pięknie weszło
powiem Ci, gilotyny na 20 powtórzeń w skosie nie robię, nie dobiorę odpowiednio średniego ciężaru...
albo jest za mały albo za duży i 1 seria pójdzie a druga nie, dlatego 12 powtórzeń jest optymalna i karci ostro
śmieszne 60kg na tej gilotynie dziś byłem... na płaskiej 80kg x20 latało jak szmata, więc na skosie to już był hardkor

Całkiem zniezły trening tylko musisz wyczuć ciężar i następny trening już będzie lala